Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci giną w wypadkach. Rocznie nawet pół tysiąca

(luk)
Dzieci giną w wypadkach. Rocznie nawet pół tysiąca
Dzieci giną w wypadkach. Rocznie nawet pół tysiąca archiwum
Około 10 tys. odnosi rany i trafia do szpitala

W naszym regionie w ubiegłym roku w wypadkach drogowych zginęło 12 dzieci, 135 zostało rannych. Dlatego lekarze, policjanci i strażacy debatowali na międzynarodowej konferencji, jak najskuteczniej zapobiegać i pomagać w przypadkach wielonarządowych obrażeń komunikacyjnych u dzieci.

- Najwięcej zdarzeń jest z uczniami klas I-III szkół podstawowych - mówił podinsp. Andrzej Petelski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - To efekt ich pierwszego samodzielnego poruszania się po ulicach - chodzenia do i ze szkoły.

Najbardziej niebezpieczny jest okres wiosenno-letni.

- Urazy są główna przyczyną śmierci i kalectwa u dzieci powyżej 1. roku życia - mówił dr Mirosław Tarasiuk z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku. - Należy pamiętać, że dziecko to nie mały dorosły.

Dlatego u dzieci z reguły w wyniku urazy dochodzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych czy płuc, nawet gdy nie ma zewnętrznych obrażeń. Każdego roku do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku trafia ok. 33 tys. chorych dzieci. W tej grupie ok. 6,4 tys. jest hospitalizowanych z różnych przyczyn. Z tego ok. 1,8 tys. trafia do szpitala z powodu urazów. To najczęściej obrażenia głowy, klatki piersiowej, brzucha oraz rozmaite złamania.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny