26 stycznia 2021 roku zmieniła się ustawa o publicznej służbie krwi. Na mocy art. 3 pkt 2 ustawy z 21 stycznia 2021 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, dodany został do niej nowy przepis.
Na jego mocy, każdemu honorowemu dawcy krwi, który oddał krew lub jej składniki, w tym osocze po chorobie COVID-19, przysługuje zwolnienie od pracy oraz zwolnienie od wykonywania czynności służbowych w dniu, w którym oddał on krew lub jej składniki oraz w dniu następnym.
To świetna wiadomość dla honorowych dawców krwi. W nowym prawie są jednak dwa "haczyki". Po pierwsze dwa dni wolnego przysługują jedynie w okresie obowiązywania na terenie Polski stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii. A więc, gdy pandemia się skończy, obowiązywać będzie dotychczasowe prawo, dające jeden dzień wolnego w dniu donacji krwi.
Po wtóre, drugi dzień wolnego następuje bezpośrednio po pierwszym, w którym oddaliśmy krew, osocze lub płytki krwi. A więc jeśli oddamy krew w piątek, to drugim wolnym dniem będzie sobota (niezależnie, czy jest to dzień, w którym pracujemy, czy nie). Jeśli oddamy krew w sobotę, to drugim dniem wolnym będzie niedziela itd.
Osobom pracującym w standardowym schemacie od poniedziałku do piątku "opłaca się" więc oddać krew od poniedziałku do czwartku. I zdaje się, że mieszkańcy naszego regionu doskonale potrafią kalkulować, gdyż podlaskie stacje krwiodawstwa odnotowują rekordowe ilości dawców we czwartki.
- Od dwóch tygodni obserwujemy ogromny wzrost ilości osób, które zgłaszają się do nas w czwartki. Wcześniej najwięcej dawców przychodziło do centrum w piątki. Obecnie zauważamy, że w czwartki przychodzi o 100 osób więcej niż przed obowiązywaniem nowego prawa - mówi Dariusz Średziński, z-ca dyrektora ds. medycznych w RCKiK w Białymstoku. - Taki wzmożony czwartkowy ruch panuje we wszystkich regionalnych stacjach w województwie podlaskim.
Pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku podkreślają, że osoby, które zdecydują się oddać krew w czwartki, muszą liczyć się z dłuższym czasem oczekiwania na donację.
- Powinniśmy zarezerwować sobie 2-3 godziny na wizytę w stacji krwiodawstwa - mówi Bartosz Szutkiewicz z RCKiK w Białymstoku.
Dodatkowy wolny dzień dla krwiodawców w okresie epidemii to nie jedyny benefit nowego prawa. Honorowemu dawcy krwi, który oddał co najmniej 3 donacje krwi lub jej składników, w tym osocze po chorobie COVID-19, przysługuje bowiem ulga w
wysokości 33% na przejazdy w komunikacji krajowej środkami publicznego transportu zbiorowego:
a) kolejowego w 1 i 2 klasie pociągów osobowych i pospiesznych oraz autobusowego w komunikacji zwykłej i przyspieszonej,
b) kolejowego w 2 klasie pociągów innych niż osobowe i pospieszne.
Okazuje się więc, że warto oddawać krew. Nie tylko dla nowych przywilejów, ale - jak podkreślają pracownicy RCKiK - dla dobra innych osób, które potrzebują tego bezcennego daru. Dzięki wzmożonemu ruchowi w RCKiK poprawiło się zaopatrzenie w krew. Choć, jak mówią pracownicy centrum, ciągle brakuje krwi grupy 0.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
