Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa białe znów dostaniesz z "Porannym". Wyjątkowa moneta już w sobotę!

(ab)
Skoro inni to mają, to dlaczego nie my? - pomyśleliśmy sobie rok temu. Bo już wcześniej inne miasta wypuściły własne, wyjątkowe, promocyjne monety. Jastarnia już wtedy miała merki, Radzionków - cidry, a Pyzdry - pizreny. A nazwa "biały" wydała się nam zupełnie oczywista.

Zaczęliśmy od wydania 1 białego. Moneta miedzianej barwy ukazała się w czerwcu ubiegłego roku i rozeszła jak świeże bułeczki. Najstarsi kioskarze nie pamiętali, by klienci kupowali po 10 gazet! A 20 czerwca takich było wielu. Cel: zdobyć białego!

Moneta, która buduje tożsamość

Białostoczanie podchwycili nasz pomysł i uznali, że to świetny sposób na promocję miasta.

- Każde miasto powinno mieć jakiś symbol, który będzie świadczył o tożsamości i przynależności kulturowej mieszkańców - mówiła białostoczanka Anna Twarowska. - Tym właśnie jest biały dla Białegostoku.

Nasz pierwszy biały był nie tylko wyjątkową pamiątką. Ale też jednocześnie bonem towarowym, uprawniającym do określonych zniżek w niektórych sklepach. Jak sprawdziliśmy, niewiele z białych zostało jednak użytych w punktach handlowych. Z jednego powodu: białostoczanie potraktowali je kolekcjonersko. Większość kupujących wolała zachować taką wyjątkową pamiątkę dla siebie.

Pani Anna kupiła wtedy np. aż pięć egzemplarzy "Porannego". W każdym był biały.

- Jeden dla mnie, a pozostałe rozdam rodzinie i znajomym, żeby mieli pamiątkę na długie lata - opowiadała pani Anna. - Pochodzę stąd i jestem z tego dumna. Jestem lokalną patriotką i bardzo podoba mi się ta akcja.

Ostatnia szansa na zdobycie

Ubiegłoroczna akcja cieszyła się takim zainteresowaniem, że postanowiliśmy powtórzyć ją w tym roku. Choć w nieco innym wydaniu.

Tym razem daliśmy białostoczanom do rąk dwa białe. Także opatrzone herbem miasta, ale srebrnoszarego koloru, znalazły się w naszym wydaniu z 23 lutego. I powtórzyła się historia sprzed roku.

- U mnie skończyły się już w południe - mówił Grzegorz Cybulski z kiosku na rogu Białówny i Sienkiewicza. - Wszystko przez tą monetę. No bo w tamtym roku była ta pierwsza moneta. I teraz ludzie chcieli mieć do tego następną.

Znów wiele osób kupowało po pięć egzemplarzy "Porannego". Tak jak Wiesław Narel.

- Mam bliskich i dalszych znajomych, rodzinę - mówił Wiesław Narel. - Porozdaję im te monetki w prezencie.

Okazało się jednak, że nie wszystkim udało się zdobyć dwa białe. Odebraliśmy wiele telefonów z prośbami, by monetę raz jeszcze wypuścić. Dlatego już jutro spełniamy Wasze prośby - dwa białe znów ukażą się z "Porannym". W cenie gazety! To już ostatnia szansa, by je mieć. Nie przegap jej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny