Droga do pracy. Młodzież myśli o przyszłości

W poszukiwaniu szans rozwoju - to projekt, który był realizowany w naszej szkole od września do grudnia. Miał za zadanie pomóc uczniom w wyborze zawodu - mówi dyrektor Barbara Borkowska z Gimnazjum im. Księdza Wacława Rabczyńskiego w Wasilkowie. - Był on finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego i zajął pierwsze miejsce w województwie.

W projekcie wzięli udział uczniowie klas pierwszych. Projekt “W poszukiwaniu szans ..." składał się z wielu elementów.

- Najpierw w klasach pierwszych odbyło się spotkanie z doradcą zawodowym - wyjaśnia dyrektor Borkowska. - Było one poświęcone rozpoznawaniu swoich możliwości, umiejętności i talentów, jakby takiemu uczeniu spojrzenia na siebie, bo te dzieci tak naprawdę jeszcze nie wiedzą, co je czeka, a w gimnazjum mamy świadomość, że w klasie trzeciej musimy im na tyle pomóc w wyborze zawodu, żeby zdecydowali o profilu klasy, w której będą się uczyć, rodzaju zdawanej przez siebie matury.

W realizację projektu zostali zaangażowani także rodzice pierwszaków. - Wzięli udział w spotkaniu, które wyjaśniało rolę rodziców w wyborze zawodu przez ich dzieci - tłumaczy Borkowska.

Hydraulik czy dziennikarz?

Najciekawszą, przynajmniej dla uczniów, częścią projektu były ich odwiedziny w różnych zakładach pracy.

- Obserwowali pracę na różnych stanowiskach - opowiada dyrektor Gimnazjum w Wasilkowie. - Odwiedzaliśmy różne zakłady pracy. Byliśmy na przykład w Elektrociepłowni Białystok. Tam uczniowie zetknęli się też z pracownikami, którzy pracują na stanowiskach wymagających dużej odpowiedzialności. Gimnazjaliści dowiedzieli się, że z taka praca wiąże się z odpowiednim przygotowaniem i umiejętnościami.

Uczniowie wasilkowskiego gimnazjum zwiedzili również takie zakłady jak Agnella, Promotech, Wodociągi Białostockie, Biaform czy w Telewizja Białystok.

Podsumowaniem tych edukacyjnych wycieczek były indywidualne spotkania doradcy zawodowego z gimnazjalistami.

- Służyło to temu, żeby pomóc tym dzieciom, które mają problemy z nauką czy problemy społeczne (dostosowanie się w swoich grupach) - mówi dyrektor Borkowska.

Stolica - kolejne możliwości

Wyjazdy uczniów nie ograniczyły się tylko do białostockich zakładów pracy. Przyszedł również czas na wyprawę do Warszawy.

- Chcieliśmy pokazać młodzieży, że istnieje też wielki świat, w który być może niektórzy kiedyś, po skończeniu liceum, wyruszą - tłumaczy dyrektor gimnazjum. - Warszawę zaplanowaliśmy jako miejsce przyszłej nauki, zdobywania zawodów takich, które są zawodami przyszłości, nietypowymi. Dlatego odwiedziliśmy Politechnikę Warszawską i Uniwersytet Warszawski.