Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom Zbirohowskich-Kościów przy ul. Słonimskiej 15 jest zabytkiem

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 95 54
Dawny dom Zbirohowskich-Kościów to jeden z najpiękniejszych budynków w tej części miasta. Wyróżnia go m.in. poddasze i oranżeria.
Dawny dom Zbirohowskich-Kościów to jeden z najpiękniejszych budynków w tej części miasta. Wyróżnia go m.in. poddasze i oranżeria. Wojciech Wojtkielewicz
Budynek powstał w 1910 roku. Służby konserwatorskie objęły obiekt najwyższą formą ochrony. I w samą porę. Miasto zamierzało go sprzedać. Teraz urzędnicy zastanawiają się co z nim zrobić. Oprócz sprzedaży brany jest pod uwagę pomysł przekazania go np. na potrzeby rady miejskiej.

Można śmiało powiedzieć, że budynek przy ul. Słonimskiej 15 jest jednym z najpiękniejszych w tej części miasta. Wyróżnia go m.in. ciekawie zaprojektowane poddasze, wkomponowana w bryłę oranżeria oraz ozdobne balkony. Obiekt jest też dobrze zachowany i oddaje styl w jakim budowano miejskie kamienice w początkach XX wieku. Budynek został właśnie wpisany przez służby konserwatorskie do rejestru zabytków.

- Decyzja nie jest jeszcze prawomocna - twierdzi Zofia Cybulko, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Budynek powstał w 1910 roku. Należał do ziemiańskiej rodziny Zbirohowskich-Kościów. Jej najbardziej znanym przedstawicielem był Witold Zbirohowski-Kościa, białostocki społecznik. Jego największą zasługą było zakładanie polskich szkół. Miało to ogromne znaczenie w momencie odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Białystok miał już bazę, na której zbudowano system szkół powszechnych.

Społeczniczką była też siostra Witolda - Maria Kościanka. Kierowała polskim gimnazjum dla dziewcząt, które przed I wojną światową mieściło się przy ul. Warszawskiej. Od 1918 roku działała też w "Kole Polek", które dostarczało polskim żołnierzom paczki z prowiantem.

W XX-leciu międzywojennym, w domu Zbirohowskich-Kościów spotykała się ówczesna śmietanka towarzyska. Po II wojnie światowej budynek przejęła administracja mieszkaniowa.

Dwa lata temu pisaliśmy, że urzędnicy chcą obiekt sprzedać. Obrońcy historii martwili się, że nowy właściciel nie zostawi tu kamienia na kamieniu i postawi blok.

- Wpisanie obiektu do rejestru zabytków stawia nas w nowej sytuacji. Skłaniamy się do tego, by go sprzedać. Rozważane są też jednak pomysły, by przeznaczyć go na inne cele - mówi Wiesław Bielawski, dyrektor departamentu skarbu w magistracie.

Gdyby nie decyzja konserwatora zabytków budynek zostałby już pewnie wystawiony na sprzedaż. Sporządzono nawet operat szacunkowy. Miasto będzie go musiało zmienić. Oczywiście jeśli nadal chce ten budynek sprzedać.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny