Wczoraj po godzinie 22 pod numer alarmowy 112 zadzwonił 51-letni mężczyzna. Twierdził, że stracił orientację i wpadł po szyję w bagno. Prosił o pomoc.
Straż pożarna w teren wysłała 26 strażaków ochotników. Powiadomiona została również policja.
Mężczyzna utrzymywał kontakt z stanowiskiem kierowania straży, ale mimo specjalistycznego oprogramowania do lokalizacji telefonów komórkowcy, obszar na jakim mógł się znajdować był bardzo duży.
Nie udało się wezwać na pomoc śmigłowca. Na szczęście około godz. 1 policyjny pies tropiący odnalazł zaginionego mężczyznę. Przewodnik psa też wpadł w bagno, ale cała akcja zakończyła się powodzeniem.
Mężczyzna trafił pod opiekę medyków. Policja będzie wyjaśniała, dlaczego po zmierzchu znalazł się w bagnistym lesie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?