Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deski połączyły Śliwno z Waniewem

(art)
Do tej pory, idąc wzdłuż doliny Narwi ze Śliwna do Waniewa, turyści nie mogli dotrzeć suchą nogą do końca trasy.  Od soboty leżą tam zbite ze sobą deski.
Do tej pory, idąc wzdłuż doliny Narwi ze Śliwna do Waniewa, turyści nie mogli dotrzeć suchą nogą do końca trasy. Od soboty leżą tam zbite ze sobą deski. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wójt gminy Sokoły nakazał położyć deski na podmokłych terenach przy plaży w Waniewie. Do tej pory nie dało się tamtędy przejść suchą nogą.

Zgłosił się do nas Czytelnik, który wybrał się kilka dni temu z rodziną na wycieczkę w okolice doliny Narwi. W miejscowości Śliwno wszedł na ciągnącą się nad podmokłymi terenami kładkę i wyruszył w kierunku Waniewa.

- Kiedy zbliżaliśmy się już do końca trasy, my jak i inni turyści, przeżyliśmy szok. Okazało się, że brakuje około 100 metrów kładki. Nie mogliśmy przez to skorzystać z atrakcji jakie czekają w Waniewie, czyli m.in. popływać łódką, czy zwiedzić zabytkowy kościół - żalił się nasz Czytelnik.

Dowiedzieliśmy się, że ta cześć doliny Narwi gdzie była kładka jest zarządzana przez Narwiański Park Narodowy. Pozostały fragment przeprawy, tuż przy plaży w Waniewie, należy zaś do gminy.

- Nie robiliśmy tu kładki, bo nigdy wcześniej nie była potrzebna. Można tu było zawsze przejść suchą nogą. Sytuacja zmieniła się w tym roku, kiedy to po zimie, poziom wody w Narwi znacznie się podniósł. Na suchych do tej pory terenach pojawiła się woda - mówił Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły.

Faktem więc było, że turyści nie mogli przejść swobodnie ze Śliwna do Waniewa i musieli zawracać niemal u celu wędrówki. Tak było do sobotniego poranka (24 lipca), kiedy to wójt kazał położyć na mokrym podłożu zbite ze sobą deski.

- W niedzielę odbywa się u nas IV Festiwal Muzyki Ludowej "Dawne pieśni - młode głosy". Trzeba więc było zapewnić ludziom swobodne dojście na imprezę - tłumaczy wójt.
Położenie desek zbiegło się też z naszym telefonem. Dzwoniliśmy w piątek po południu, deski położono w sobotę rano.

Na pytanie dlaczego nie zdecydowano się zapewnić swobodnej przeprawy wcześniej, już na początku sezonu, wójt mówi, że nie pozwalał na to zbyt wysoki poziom wody.

- Deski to tylko prowizorka. W sierpniu złożymy wniosek o dofinansowanie unijne. Chcemy zbudować porządną kładkę - zapowiada wójt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny