Demografia. Z każdym rokiem jest nas coraz mniej

Na koniec 2011 roku w naszym powiecie mieszkało 71678 osób. Takie dane płyną z Narodowego Spisu Powszechnego, przeprowadzonego w tamtym roku. Jego wyniki kilka dni temu opublikował Główny Urząd Statystyczny.

Jeszcze w 1998 roku było nas o ponad 9 tysięcy więcej. W samej gminie Sokółka w ciągu tych lat liczba mieszkańców zmniejszyła się o tysiąc. Co ciekawe, wyludniły się tylko sokólskie wsie. Mieszkańców Sokółki jest więcej o 261 osób.

- Część ludzi wymeldowuje się gdy wyjeżdża za granicę. Przeważnie jest to Wielka Brytania i Belgia. Mamy też sporo osób, które zmieniają miejsce zamieszkania w kraju. Bardzo często meldują się po sąsiedzku w Białymstoku - mówi Edyta Gieniusz z wydziału ewidencji Urzędu Miejskiego w Sokółce.
Każda gmina boryka się z problemem mniejszej liczby ludności. Od 1998 roku średnio ubyło im po tysiąc mieszkańców. Tak, jak w Dąbrowie Białostockiej. W tej gminie liczba mieszkańców spadła o prawie 1300 osób.

- To przede wszystkim migracje do krajów Europy. Często młodzi ludzie wyjeżdżają za pracą, ale nie tylko. Mamy np. sytuacje, kiedy dziadkowie na stałe wyjeżdżają do dzieci i wnuków, które są za granicą. Poza tym żyjemy w takich czasach, kiedy każdy może sobie wybrać miejsce zamieszkania, czy ma to być duże miasto czy cicha okolica - tłumaczy Leszek Kiejko, sekretarz w Urzędzie Gminy w Dąbrowie Białostockiej.

Najszybciej znikają mieszkańcy gminy Szudziałowo. Ich liczba zmalała aż o 1368 osób. Z kolei gmina Korycin straciła w tym samym czasie najmniej swoich mieszkańców - zaledwie 457.
Jak pokazują statystyki, niezmienny jest podział mieszkańców ze względu na płeć. Wciąż więcej jest kobiet. Na koniec 2011 roku było ich w naszym powiecie 36249. To o 8209 więcej, niż mężczyzn.

Prognozy demograficzne nie są optymistyczne. Według GUS w 2035 roku w powiecie sokólskim będzie mieszkać niespełna 54 tysiące osób. Wśród nich dominować będą ludzie powyżej 65. roku życia.