Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwone kartki i służby specjalne

(dab)
Zjawisko przemocy w szkołach jest - przyznaje Janina Nierychlewska, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 5 w Białymstoku. - Jeżeli ktoś zaprzecza, to albo nie chce wiedzieć, albo nie chce powiedzieć, bo wygodniej.

Uważa, że wyniki sondy "Porannego", która wykazała, że większość uczniów zetknęła się z agresją w szkole, są prawdziwe. W ZSzZ nr 5 największe problemy pojawiają się wraz z pierwszoklasistami. Po gimnazjum są bardzo rozbestwieni, a starsi koledzy chcą im pokazać, kto tu rządzi i zaczyna się wojna. Najczęściej dochodzi do drobnych wymuszeń, pobić, wyśmiewania kogoś.
- Mamy się wtedy na baczności, działają też intensywnie nasze "służby specjalne" czyli pedagog i psycholog szkolny - mówi dyrektor Nierychlewska. - Z moich obserwacji wynika, że nie jest tak, że każdy dokazuje. W klasach są grupki prowodyrów, które usiłują podporządkować sobie resztę. Właśnie dla takich najbardziej agresywnych klas mamy opracowany program awaryjny. Wprowadziliśmy go w życie kilka lat temu i przynosi skutki. To blok zajęć z psychologiem i pedagogiem.
Szkoła na Antoniuku daje też najbardziej agresywnym uczniom "czerwone kartki". Kiedy rozmowy z rodzicami i psychologiem nie pomagają dyrektor udziela nagany w obecności rodzica, z wpisaniem do akt i z ostrzeżeniem, że jeśli przewinienie jeszcze raz się powtórzy to uczeń zostanie usunięty ze szkoły.

****************
Sonda na www.poranny.pl
Czy spotkałeś/łaś się z przemocą w szkole?
Doświadczyłem tego osobiście - 47 proc. (82 głosy)
Nie - 28 proc. (50 głosów)
Przydarzyło się to mojemu koledze, koleżance - 25 proc. (44 głosy)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny