W temacie dodatków dla pracowników służby zdrowia walczących z pandemią od tygodni panuje bałagan. Decyzje co raz były modyfikowane. Według najnowszych ustaleń od 1 listopada 2020 roku dodatkowe wynagrodzenie przysługuje m.in. osobom wykonującym zawód medyczny w zespołach ratownictwa medycznego, w tym lotniczych zespołach ratownictwa. Jednak, jak zauważają ratownicy, w przepisach jest poważna luka.
Najbardziej narażeni nie dostają dodatków
Dodatek nie przysługuje pracownikom pogotowia ratunkowego, którzy pobierają wymazy pacjentom z podejrzeniem COVID-19.
- Problem dotyczy "zespołów" jednoosobowych (jakich jest 3, czasami 4 w białostockim pogotowiu) jeżdżących do ludzi starszych, niepełnosprawnych, którzy nie mają możliwości dostania się do punktów pobrań - mówi jedna z ratowniczek medycznych z białostockiego pogotowia. - Osoby te w pojedynkę jeżdżą także do DPS-ów, gdzie pobierają samodzielnie wymazy kilkunastu osobom jednego dnia. Dodatek im nie przysługuje.
Takowy nie jest przewidziany także zespołom transportowym covidowym. Zespoły te transportują pacjentów z potwierdzonym wynikiem testu na koronawirusa miedzy szpitalami, a także z domu do szpitala czy ze szpitala na izolację domową.
- Osoby te pełnią 12-godzinne dyżury, pokonują karetką dziennie setki kilometrów w kombinezonach i maskach. Może ktoś z rządzących siedzących na "wygodnym stołku" ubierze się tak choć raz i wytrzyma cały dzień w pracy? - mówi rozżalona pracownica pogotowia.
Jak mówią ratownicy, decyzje odnośnie dodatków były podejmowane na szybko i uwzględniły jedynie tzw. zespoły systemowe (czyli jeżdżące do osób z wezwań, np. do zawałów serca), a pozostałe, które zostały celowo powołane do walki z COVID-19 zostały pominięte. A to właśnie pracownicy tych jednostek są często najbardziej narażeni na zakażenie.
- Dodatki otrzymują np. dyspozytorzy medyczni, którzy nie mają żadnego kontaktu z zakażonymi, natomiast osoby pobierające wymazy i transportujące chorych już ich nie dostają - zauważa ratowniczka.
Dyrekcja bezsilna
Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego próbował wyjaśniać sprawę luki w przepisach. Otrzymał odpowiedź z centrali NFZ, że dodatek nie przysługuje zespołom wymazowym oraz transportowym.
- Chyba doszło do jakiegoś przeoczenia. Próbowaliśmy wnioskować do NFZ o uwzględnienie tych grup, ale otrzymaliśmy odpowiedź negatywną - mówi Bogdan Kalicki, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.
NFZ: polecenie ministra
Podlaski Oddział NFZ nie skomentował sprawy dodatków. Wskazał nam jedynie podstawę prawną - polecenie Ministra Zdrowia, na podstawie którego przyznawane są dodatkowe świadczenia.
Tymczasem pierwsi pracownicy pogotowi ratunkowych w Polsce już dostają zaległe dodatki za listopad. Niestety, nie wszyscy.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?