CLJ. Doceniają punkt, ale niedosyt pozostaje

Bez goli zakończył się mecz żółto–czerwonych z UKS SMS Łódź, określany jako hit tej kolejki. Mecz drugiej z trzecią drużyną od początku był bardzo wyrównany. Pomimo znakomitych szans z obu stron, żadnej z ekip nie udało się wywalczyć skromnej przewagi. Najlepszą ku temu sytuację gospodarze wypracowali sobie tuż po przerwie. Po dośrodkowaniu Błażeja Makara do siatki z kilku metrów nie zdołał trafić Hubert Karpiński.

– Remis jest sprawiedliwy. Kto zdobyłby pierwszy bramkę, ten by wygrał. Sporo ciekawego działo się przez obiema szesnastkami. Nikt nie kalkulował, obie drużyny chciały zwyciężyć. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale doceniamy ten punkt. Intensywność meczu była duża i to mi się podoba. Za nami cenne doświadczenie, bo SMS to czołówka tej ligi – mówi Przemysław Papiernik, szkoleniowiec jagiellończyków.

Pierwszy podział punktów w tegorocznych rozgrywkach odnotowała też drużyna Talentu. Piłkarze prowadzeni przez Jacka Markiewicza zremisowali 1:1 z UKS Rona 03 Ełk. Bramkę na wagę oczka zdobył dla białostoczan Kamil Markiewicz.

– Brak skuteczność i odrobiny szczęścia uchroniło Ronę przed porażka. Pomimo remisu, gra naszych zawodników była bardzo dobra. To napawa optymizmem – przekonuje opiekun Talentu.

AP Jagiellonia Białystok – UKS SMS Łódź 0:0.

Jagiellonia:

Maliszewski – Żero, Stypułkowski, Prokop, Makar, Gryka, Osipiuk, Orpik, Frydrych – Kiszko, Karpiński.
Grali także:
Chmielewski, Grabowski, Matusiak, Żabiuk.

AP Talent Białystok – UKS Rona 03 Ełk 1:1 (0:0).

Bramki: 0:1 – Perkowski (60), 1:1 – Markiewicz (67).

Talent:
Fronc – Bujnarowski, Cylwik, Dąbrowski, Grzybowski, Markiewicz, Michałowski, Paszkowski, Pawluczuk, Piskorz, Żuberek.

Grali także:
Baczewski, Drągowski, Leszczyński, Rainko, Stefanowski, Szmigiel, Szycko.