Chcą sprzedać Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji Bukowisko. Załoga boi się o pracę (zdjęcia)

Starostwo powiatowe w Białymstoku ogłosiło przetarg na sprzedaż nieruchomości w Supraślu. Chodzi o budynek zlikwidowanego Centrum Edukacji, a także kompleks Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Według naszych informacji ma być sprzedany cały majątek (m.in, hotel, ujeżdżalnia koni, hala sportowa, budynek warsztatów). Pod młotek nie pójdzie stołówka oraz punkt usług turystycznych. Bo w tym ostatnim ciągle trwa projekt unijny.

Cena wywoławcza kompleksu wynosi ok. 16 mln złotych. Przetarg ma być rozstrzygnięty 11 stycznia 2016 roku.

Jednak z planami starostwa nie zgadzają się pracownicy ośrodka Bukowisko. - Tu nie chodzi o mój stołek, a o dobro ludzi - przekonuje Wacław Muszyński, dyrektor Bukowiska.

Ma na myśli 20 pracowników. Obawiają się, że nowy właściciel ich zwolni. Poza tym jak przypomina Muszyński, z oferty ośrodka rocznie korzysta ponad 4 tysiące turystów.

- Organizujemy między innymi zawody sportowe czy zajęcia hipoterapii dla niepełnosprawnych - mówi Muszyński.

Zwraca uwagę, że pobyt na okres ferii w ośrodku Bukowisko zarezerwowało już ponad 70 osób. Wiosną i latem, jak przekonuje dyrektor, nie zabraknie turystów. Jego zdaniem placówka powinna nadal istnieć.

Pracownicy zaproponowali staroście, że ją wydzierżawią. Chcą poszerzyć działalność.

- Usłyszeliśmy, że możemy prawo przystąpić do przetargu. To nie wchodzi w grę. Nie stać na to, by zapłacić tyle pieniędzy - denerwuje się Muszyński.

W starostwie powiatowym dowiedzieliśmy się tylko, że do czasu rozstrzygnięcia przetargu nie będą podawane informacje w tej sprawie.

Radni opozycyjni PiS popierają sprzedaż za 16 mln zł. - Ale niedopuszczalna jest sytuacja, że na ostatniej komisji infrastruktury nie wysłuchano propozycji pracowników Bukowiska - komentuje Jan Perkowski.