"Kurier Lokalny": Sporo turystów korzysta z Pana usług?
Adam Szepiel: Tak. Zainteresowanie jest spore, zwłaszcza, że w tej chwili wspólnie z Urzędem Gminy i z organizacjami zainteresowanymi rozwojem turystyki udało się nam całkiem nieźle oznakować dojście do naszego miejsca. Na czym to polega? Na ulicach Supraśla, zaczynając od wjazdu od Białegostoku, od skrzyżowania ulicy Białostockiej i szosy z Krynek są juz pierwsze znaki. Dzięki nim można do nas bezproblemowo zawędrować. Druga rzecz, w tych takich bardziej uczęszczanych miejscach jak księgarnia, Urząd Miasta i Gminy, restauracje, Muzeum Ikon - tam wiszą nasze informacje o godzinach otwarcia naszego centrum. Średnio odwiedza nas w tej chwili (biorąc pod uwagę, że to jest nowouruchomiona placówka, która zakotwiczyła się w tym krajobrazie supraskim) 30 - 40 osób dziennie. To są dane uśrednione, ponieważ w dni powszednie, wiadomo, jest ich nieco mniej. Natomiast największy ruch jest w patek, sobotę, niedzielę, kiedy to odwiedzający przyjeżdżają na te krótkie weekendy.
O co najczęściej pytają Pana?
Jeśli mają zamiar zostać na dłużej, wiadomo - sprawy ciała, czyli gdzie się wyspać, co można ciekawego i dobrze zjeść. Jeśli przyjeżdżają na jeden dzień, pytają się o atrakcje turystyczne związane z Supraślem i z Puszczą Knyszyńską. Gro pytań dotyczy możliwości zwiedzania obiektów supraskich, chodzi tu głównie o monastyr, Muzeum Ikon, jak również rzecz najistotniejsza - szlaki turystyczne.
No i jeżeli taki turysta chce spędzić weekend w Supraślu, co mu by Pan polecił?
Oczywiście trzeba go gdzieś zakwaterować.
Gdzieś, czyli gdzie?
Przepraszam, ale tu ja już nie decyduję. Turysta dostaje ode mnie pełną listę z informacją o miejscach noclegowych. Są tam kwatery z najwyższej półki, a także kwatery turystyczne.
Ile jest takich miejsc noclegowych w rejonie Supraśla?
W samym Supraślu mamy dziewięć gospodarstw agroturystycznych. Do tego dochodzi pensjonat, internat Centrum Edukacyjnego, dwa ośrodki typu hotelowego "Puszcza" i "Knieja".
Jakie są ceny za nocleg?
Zaczynają się już mniej więcej od 25 złotych i rosną progresywnie w górę. Wszystko zależy od standardu. Natomiast na obszarze całej Puszczy Knyszyńskiej mamy ujętych w spisie sześćdziesiąt osiem gospodarstw agroturystycznych. Proszę pamiętać, że oprócz tego są jeszcze zajazdy, hotele, pensjonaty.
Czyli taką armię turystów spokojnie możemy zakwaterować.
Z tymi sprawami noclegowymi, na tym szeroko rozumianym obszarze Puszczy Knyszyńskiej, już problemu nie ma, zarówno dla turystów indywidualnych czy grup zorganizowanych. Jedzenie, wiadomo, w Supraślu kilka obiektów zajmuje się kuchnią regionalną: "Łukaszówka", "Jarzębinka", "Alkierz". W okolicy też tego typu obiekty są rozsiane na obszarze Puszczy Knyszyńskiej w różnych miejscach.
Jak turysta zapyta się Pana o jakąś regionalna potrawę, której warto spróbować, co mu Pan poleci?
No proszę pana, przecież nie po to w Supraślu są organizowane Mistrzostwa Świata w Pieczeniu Kiszki i Babki Ziemniaczanej, żebym ja tego nie polecał. To "Uroczysko" zorganizowało to już x lat temu i trwa to do dzisiaj. A co jak co, ale nasze Podlasie zawsze się charakteryzowało różnego rodzaju potrawami ziemniaczanymi (w tym momencie większość kucharek powinna mnie ochrzanić za to sformułowanie). Z tym nas kojarzą. Także tu już nie ma innej opcji.
Nocleg i wyżywienie mamy zapewnione. Teraz czas na miejsca, które turysta może zwiedzić. Od czego ma zacząć?
A to już do wyboru, do koloru. Zaczynając od Supraśla, który sam w sobie stanowi bardzo interesujące miasteczko o długiej historii. Z całą pewnością na pierwszy plan wybija się Muzeum Ikon i męski monastyr prawosławny Zwiastowania Bogarodzicy.
Duchowni też oprowadzają po nim turystów?
Oczywiście. Monastyr jest udostępniony w określonych godzinach przez braci duchownych. Sama zabudowa Supraśla jest też interesująca. Na ulicy 3 Maja mamy domy tkaczy, od których Supraśl zaczął swoją karierę jako miasto przemysłowe.
To przy okazji zapytam się Pana o ten nowy blaszak postawiony przy tej ulicy. Podoba się Panu?
Akurat moje gusty są dziesięciorzędne.
Czy taka budowla też może stanowić o atrakcji Supraśla?
Pewnego typu atrakcja może to i jest. Różne kontrasty budzą różne odczucia, a w związku z tym może być atrakcją. Tu nie określajmy czy in plus, czy in minus. Poza tym w samym Supraślu, w którym byśmy się kierunku nie udali, po maksimum jakichś piętnastu minutach spaceru jesteśmy w puszczy, i to w jednym z najbardziej ciekawych kompleksów przyrodniczych w naszym kraju. Jest to przecież drugi co do wielkości park krajobrazowy w Polsce. Czyli dla miłośników i przyrody, i takiej spokojnej wędrówki możliwości jest wiele. W tym zdecydowanie pomagają szlaki turystyczne. Supraśl jest dużym węzłem szlaków turystycznych, o ile dobrze pamiętam jest ich dziewięć. Tworzą one podstawę do takiej bezstresowej wędrówki, bez obawy, że w pewnym momencie okaże się, że nie wiemy, gdzie jesteśmy. Przez połączenie z pozostałymi szlakami umożliwiają różnego rodzaju kombinacje, w zależności od kondycji i chęci dotarcia do określonych miejsc. Wydaje mi się, że to jest naprawdę bardzo ciekawe.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?