Binduga i działka sąsiadująca z Zespołem Szkół Mechanicznych są okropnie zaśmiecone. Mimo, że mają właścicieli nikt nie dba o nie. W obu miejscach jest podobny problem - skomplikowany stan własnościowy.
Władze Łap, mimo że tereny nie należą do gminy - zapewniają, że posprzątają je.
- Mieszkam niedaleko Bindugi i nie mogę patrzeć co tam się dzieje. Wszędzie jest brudno - skarży się nam Stanisław Łapiński, starszy pan, który poprosił nas o interwencję.
Rzeczywiście nadnarwiański krajobraz szpecą sterty śmieci. Wszędzie porozrzucane są butelki, fruwają papiery i reklamówki - tak wygląda znajdująca się w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego - Binduga.
- Kiedyś tu było czyściej. A teraz ludzie wyrzucają wszystko co popadnie - pokazuje na wysypisko śmieci Stanisław Łapiński.
Właścicielem terenu jest Wspólnota Pastwiskowa Binduga. To właśnie do niej należy sprzątanie, tylko że administratorzy nie przestrzegają nakazów.
- Mimo sporu własnościowego dotyczącego tych terenów uważam, że to gmina powinna nimi dysponować. Posprzątamy więc je. Na razie jednak zajmujemy się ulicami. Potem brygadę osób bezrobotnych skierujemy na tereny i place gminne - obiecuje Roman Czepe, burmistrz Łap.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?