W poniedziałek trzej kierowcy BKM wzięli sprawy we własne ręce i zatrzymali dwóch potencjalnych zabójców. Pierwszego z nich zauważyli dwaj kierowcy autobusów w Juchnowcu Kościelnym tuż po godz. 16.
- 44-letni mężczyzna siedzący za kierownicą opla wykonywał dziwne manewry jadąc ulicą - mówi oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Ten niecodzienny widok wzbudził podejrzenia kierowców, którzy uniemożliwili 44-latkowi dalszą jazdę i o swoich podejrzeniach zaalarmowali dyżurnego białostockiej komendy. Przybyli na miejsce policjanci drogówki przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał on blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie i w takim stanie wsiadł za kierownicę auta.
Tego samego dnia tuż przed północą kierowca autobusu zauważył w centrum Białegostoku fiata bez włączonych świateł. Kierujący nim mężczyzna jechał wężykiem i nie reagował na sygnały dawane przez innych uczestników ruchu. Kiedy fiat zatrzymał się kierowca autobusu podszedł do auta po krótkiej rozmowie wyczuł od 38-letniego mężczyzny alkohol. Natychmiast zabrał mu kluczyki i zawiadomił policję.
- Policjanci z białostockiej patrolówki po dotarciu na miejsce stwierdzili, że 38-latek rzeczywiście jest nietrzeźwy - miał 2 promile alkoholu w organizmie - dodaje KMP w Białymstoku. - Mężczyzna trzeźwieje w izbie wytrzeźwień. Teraz obaj kierujący „na podwójnym gazie” za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie będą tłumaczyć się przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?