Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bilardziści nie zwalniają tempa

Józef Zalesko
Zakręcona bila Poznań i LP Metal Fach Sokółka (z prawej) na chwilę przed rozpoczęciem spotkania
Zakręcona bila Poznań i LP Metal Fach Sokółka (z prawej) na chwilę przed rozpoczęciem spotkania Fot. Józef Zalesko
Pozycja sokółczan w pierwszej lidze umocniła się po pojedynku z drużyną Zakręcona Bila z Poznania

Kolejny udany występ w rozgrywkach polskiej ekstraklasy odnotowała drużyna bilardzistów LP Metal Fach z Sokółki. Występując na wyjeździe dwukrotnie zremisowali po 2:2 z wiceliderem tabeli, drużyną Zakręcona Bila z Poznania.

Trzon drużyny LP Metal Fach stanowią juniorzy, a w pozostałych zespołach występują doświadczeni bilardziści, tym bardziej więc cieszy postawa młodzieży z Sokółki.

Pojedynki z poznaniakami nie należały do łatwych. Team z Poznania postawił w tym roku sobie wysokie cele i dotychczas wygrywał wszystkie pojedynki, w tym z głównym faworytem rozgrywek zespołem z Warszawy.

- Moja drużyna w składzie Konrad i Krystian Piekarscy, Karol Augustynowicz, Dariusz Skurat i Przemysław Markowski udawał się do Poznania mocno zmotywowany i bez kompleksów, licząc na dobry wynik. Sokółczanie byli osłabieni brakiem podpory zespołu Jacka Jarno, który aktualnie przebywa w Londynie intensywnie tam trenuje i przygotowuje się do startów w drugiej części sezonu - mówi Lech Piekarski, trener bilardzistów. - W pierwszym pojedynku ostatniej kolejki pewnie uzyskaliśmy remis, podobnie jak w drugim spotkaniu.

W drugiej potyczce wszystko wskazywało, że zakończy się ona zwycięsko. Rozgrywający decydującą partię Karol Augustynowicz mógł to uczynić, jednak nieudany dubel I w końcówce partii skrzętnie wykorzystał doświadczony zawodnik Poznania i doprowadził do remisu.

- Takie wyniki przed wyjazdem można byłoby przyjąć w ciemno, jednak po rozegraniu spotkań pozostał pewien niedosyt, bo przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać oba spotkania, co na pewno byłoby pewnego rodzaju sensacją - twierdzi Piekarski.

Aktualnie sokólski zespół jest w środku tabeli i śmiało dąży do przełamania zasad polskiej pierwszej ligi bilardowej i chce jako beniaminek przedłużyć swój pobyt w tej klasie rozgrywkowej na następne lata, nie płacąc w pierwszym roku startów tak zwanego frycowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny