Tegoroczna edycja była wyjątkowa nie tylko dlatego, że ze względów pandemicznych przyszło na nią czekać ponad rok. Ale warto było, bo po raz pierwszy w Białymstoku ścigano się późnym wieczorem. W takiej scenerii najlepiej poradził sobie Emil Dobrowolski, który 21-kilometrową trasę pokonał w czasie 1:09:42 godz., który minimalnie wyprzedził Damiana Kabata (1:09:44). Trzecie miejsce zajął Przemysław Dąbrowski (01:09:45).
Wśród kobiet klasą dla siebie była Ukrainka Walentyna Werecka, która do sobotniego triumfu w półmaratonie (czas 01:18:42 godz.) dołożyła też wygraną w niedzielnym biegu na 5 km. Zawodniczka zza naszej wschodniej granicy uzyskała czas 17,21 min. Drugie miejsce zajęła białostoczanka Paulina Mikiewicz-Łapińska, a trzecie - Izabela Parszczyńska z Warszawy.
Na pięć km wśród mężczyzn wygrał Andrzej Leończuk z Białegostoku (15.41 min.). Drugi był Paweł Krochmal z Warszawy, a trzeci kolejny białostoczanin - Patryk Drężek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?