W poniedziałek, tuż przed godziną 9, białostoccy policjanci poprosili strażaków o pomoc w interwencji. Jak informuje Izabela Kłosowska z zespołu prasowego podlaskiej policji zadzwoniła do nich zaniepokojona matka jednego z mieszkańców bloku przy ul. Żeromskiego. Mężczyzna od rana nie odbierał telefonu.
Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej, w tym jeden z koszem. Strażacy dostali się do mieszkania przez drzwi balkonowe i znaleźli mężczyznę. Okazało się, że spał twardym snem. Zapewne był bardzo zdziwiony, gdy w mieszkaniu zobaczył strażaków a za oknem dwa zespoły, policję i pogotowie.
Zobacz także:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?