Białystok. Psy do adopcji. Te czworonogi z białostockiego schroniska czekają na nowy dom (zdjęcia)
Dżigit
(P-3109/18)
To pies sięgający pod kolano, urodzony w około 2016 roku. Do schroniska trafił 17.08.2018r. Przyprowadzili go ludzie, którzy znaleźli go w lesie w tragicznym stanie fizycznym. Był wychudzony, wycieńczony, nie dał rady wstać, nie reagował na nic. Miał głęboko w szyję wrośniętą obrożę. Gdy Dżigit odsyskał siły, okazało się, że jego stan psychiczny jest równie kiepski. Panicznie bał się ludzi, uciekał w najdalszy kąt boksu, nie pozwalał się do siebie zbliżyć, w szale próbował nawet uciec oknem. Dzięki cierpliwości i trosce pracowników, Dżigit zaczął przekonywać się do ludzi. Zobaczył, że głaskanie sprawia przyjemność, że nikt już nie zrobi mu krzywdy. Stał się strasznym pieszczochem, chętnie wtulającym się w człowieka. Mimo to Dżigit źle znosi pobyt w schronisku, często swoje emocje wyładowuje na ogonie, ganiając go i gryząc.
Rany fizyczne Dżigusia już się zagoiły, a waga pokazuje mniej więcej dwa razy tyle, co na początku, jednak Dżigit w dalszym ciągu jest nieco zamknięty w sobie. Nie przepada za mężczyznami, obawia się gwałtownych ruchów i potrzebuje trochę czasu, zanim przekona się do kogoś na tyle, żeby dać się pogłaskać. Na spacerach jest grzeczny, nie ciągnie na smyczy i nie zwraca zbytniej uwagi na inne psy. W schronisku mieszka na mnogim boksie i nie kłóci się ze swoimi współlokatorami. Uwielbia smaczki, jest strasznym łasuchem.
Dżigit jest wykastrowany i gotowy do adopcji.