Ale to nie wszystko. Oprócz pizzy możemy tu zjeść typowo ...kurpiowskie potrawy: kowalowe jadło czyli ziemniaczki na platelni z miseczką zsiadłego mleka. Albo smalczyk z chlebem.
- Postanowiłem połączyć klimat kurpiowski i włoski - mówi Radosław Charubin, właściciel. - Choć mieszkam w Białymstoku i kocham ten region, to pochodzę z Kurpi i mam sentyment do potraw i klimatów kurpiowskich. Podlasie i Kurpie, jeśli chodzi o potrawy, są do siebie dość zbliżone. Wykorzystałem to w swojej pizzerii. Robimy nie tylko pizzę, ale także wypiekamy chlebek, smalczyk czy kiszkę ziemniaczaną. A potrawy podawane są tu w glinianych naczyniach.
Nawet podawana tu pizza trąci nutka kurpiowskich klimatów i z pewnością różni się od pizz oferowanych przez konkurencję.
- Jest tu pizza z żurawiną, kiełbaską swojską, palcówką, kindziukiem - wymienia właściciel. - Ciasto też jest grubsze. Mamy też dwie pizze mamusine: na bardzo grubym cieście i z bardzo dużą ilością dodatków. Przygotowywania potraw uczyła nas mama mojego kolegi z Kurpi. Zawsze z kolegami chodziliśmy do niej na pizzę i inne smakołyki.
Pizza Chata mieści się przy ulicy Sienkiewicza 7 w Białymstoku. Jest otwarta codziennie od poniedziałku do czwartku od 10 do 22, natomiast od piątku do niedzieli od 10 do 23.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?