Na początku października wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki pisał na swoim Facebooku, że takie obiekty, jak nowy szalet przy ul. Legionowej, też są w mieście potrzebne. Informował, że toaleta kosztowała ponad 400 tys. (w tym 120 tys. zł to przyłącza) i zacznie działać jeszcze w październiku.
Tymczasem parkowa toaleta nadal jest nieczynna. Obiektu nie odebrał nadzór budowlany, ponieważ nie spełnia on warunków technicznych, jakie są wymagane dla takich budowli.
- Trwają czynności odbiorowe toalety w Parku Planty. Wykonawcy został wyznaczony miesięczny termin na usunięcie wad, czyli doprowadzenia toalety do zgodności z warunkami technicznymi – mówi Agnieszka Zabrocka, wiceszefowa departamentu komunikacji społecznej w białostockim magistracie i dodaje, że ma to się stać do 20 grudnia, a wykonawca nie otrzymał zapłaty za wadliwie wykonaną toaletę publiczną.
Budowę toalety w parku przy Legionowej prowadziła firma Hydros Plus z Białegostoku i Hamster Polska z Rybnika. Dostosować toaletę do wymagań stawianych przez nadzór budowlany muszą do 15 grudnia.
Sprawę komplikuje to, że szalet został zbudowany w zabytkowym parku. Jeżeli taka toaleta powstaje w zwykłym parku lub przy ulicy, wystarczy zgłoszenie. W tym przypadku trzeba było wydać pozwolenia na budowę, a gotową inwestycję musi odebrać nadzór budowlany. To z kolei oznacza, że na korzystanie z publicznej toalety trzeba jeszcze poczekać.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?