Białystok - Jeżewo. Wypadek. Pięć osób zginęło. Dwaj kierowcy oskarżeni (zdjęcia)
Proces w sprawie wypadku pod Jeżewem
Śledztwo trwało kilka lat, bo prokuratura czekała na specjalistyczną opinię biegłych. Ostatecznie o nieumyślnie doprowadzenie do katastrofy na drodze oskarżyła dwóch kierowców: Białorusina i Polaka.
Pierwszy to 55-letni Yury D. Według śledczych wyprzedzał innego busa na odcinku, gdzie obowiązywał zakaz wyprzedzania. Zmusił kierowcę jadącego z przeciwka ciężarowego volvo do gwałtownego hamowania. Ten utracił panowanie nad pojazdem. Tir zderzył się bokiem z dwoma busami. Yury D. nie przyznał się do winy. W śledztwie twierdzi, że około 50 m przed nim volvo zaczęło nosić i znalazło się na jego pasie. - Z powodu krótkiej odległości nic nie zdążyłem zrobić - mówił w czasie śledztwa.
Na poniedziałkowej rozprawie się nie pojawił, więc nie można było skonfrontować tych wyjaśnień z wersją drugiego z oskarżonych.