W poniedziałek, policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku patrolując ulicę Zwierzyniecką, zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę. Miał on prawdopodobnie atak padaczki. Mundurowi natychmiast ruszyli z pomocą zabezpieczając głowę i wzywając karetkę pogotowia.
- Mężczyzna kilka minut po przyjeździe karetki, odzyskał przytomność i nie potrzebował już dalszej pomocy - mówi Katarzyna Zarzecka z KMP w Białymstoku. - W trakcie rozmowy z policjantami nie potrafił podać swoich danych, zasłaniając się niepamięcią. Chwilę później powiedział, że w mieszkaniu jest jego kolega, który zapewne powie policjantom jak się nazywa.
Zastany w mieszkaniu współlokator kilka razy podał mundurowym nieprawdziwe dane. Po chwili postanowili jednak pokazać swoje dokumenty tożsamości. Okazało się, że mężczyzna wprowadził w błąd funkcjonariuszy co do przekazywanych danych osobowych. Zarówno 44-latek, jak i jego kolega byli poszukiwani w sumie 14 listami gończymi za oszustwa. Mężczyźni trafili do aresztu.
Zobacz też:
Kierowcy poszukiwani przez policję. Ścigani są za kierowanie...
Tu oglądasz: Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek