Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie trzeci angiograf

(if)
To jeden z dwóch angiografów, urządzeń ratujących życie zawałowców w białostockim "Gigancie". Teraz przyjedzie trzeci, najnowocześniejszy.
To jeden z dwóch angiografów, urządzeń ratujących życie zawałowców w białostockim "Gigancie". Teraz przyjedzie trzeci, najnowocześniejszy. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
W szpitalu trwają przygotowania. Angiograf już do nas jedzie. Pierwsze badania przeprowadzone zostaną w grudniu.

Jak to dobrze - cieszy się Stanisława Żochowska, pacjentka kliniki kardiochirurgii inwazyjnej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

Kobieta 12 lat temu przeszła zawał serca. Od tamtej pory cztery razy przechodziła badania i zabiegi angiografem. - Gdyby nie to, żyły zapchałyby mi się na amen - nie ma wątpliwości. - I co wtedy? Do kolejnego zawału już niewiele brakuje.

Bo to właśnie angiograf pozwala żyć dalej. Przekonało się o tym mnóstwo pacjentów. Rocznie szpital wykonuje prawie 5,5 tys. badań. Z czego dwa tysiące to zabiegi lecznicze.

Jeden sprawny to za mało

Tyle że pojawił się problem. W klinice kardiologii inwazyjnej szpitala klinicznego są teraz dwa angiografy. W tym jeden bardzo stary. Służy pacjentom przeszło już 12 lat. Często się psuje i nie nadaje się do wszystkich zabiegów.

A jakby tego brakowało, to w czerwcu okazało się, że szpitala nie stać na zakup nowego angiografu. Ministerstwo Zdrowia owszem przyznało na ten cel 1,3 mln złotych. Ale to za mało.

Wtedy to na łamach "Kuriera Porannego" zaapelowaliśmy do władz samorządowych aby pomogli. Nikt nie został obojętny.

Samorząd wojewódzki dał pół miliona złotych. Tyle samo dał białostocki magistrat. Dwadzieścia tysięcy złotych dorzuciło starostwo powiatowe i po osiem tysięcy gmina Juchnowiec i Zabłudów. Resztę, bo prawie 600 tysięcy złotych dołożył szpital...

Angiograf przed świętami

- Już wyłoniliśmy dostawcę angiografu - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Jest nią firma Siemens. W tej chwili trwają prace związane z zaadoptowaniem pomieszczenia, w którym będzie stał nowy sprzęt.

Z umowy wynika, że nowy angiograf pojawi się w Białymstoku 15 listopada. Przywieziony zostanie tirem z Niemiec, z miejscowości Erlangen w Bawarii. Tam też mieści się główna siedziba Siemensa.

Cyfrowy detektor, ze znakomitą rozdzielczością obrazu to tylko niektóre z udogodnień, jakie będzie posiadał nowy angiograf. Ważne jest też to, że sprzęt emituje małą dawkę promieniowania. Dzięki temu chroni pacjenta i lekarzy, którzy go obsługują.

Uruchomienie urządzenia zaplanowane jest najpóźniej do 30 listopada. - Na czas montażu pacjenci będą korzystali tylko z jednego aparatu - podpowiada jeden z lekarzy. - Bo nowy ma przecież zastąpić ten, który już jest praktycznie bezużyteczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny