MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Becikowe to za mało

Anna Łubian
Nie jesteśmy ani pierwszym, ani jedynym państwem, które omijają bociany. Doświadczenia Europy brzmią jak ostrzeżenie: polityka prorodzinna - aby była skuteczna wymaga wyczucia i intuicji. Nasi politycy mają z nią problemy. Zaczęli od hasła: tysiąc złotych dla każdej matki! Ale czy prezent w postaci wózka i dwóch paczek pampersów sprawi, że nagle zapanuje moda na macierzyństwo? Mam wrażenie, że wcale nie o to chodziło posłom. Becikowe bardziej było im potrzebne jako gwarancja, że przedwyborcze obietnice zostaną spełnione. A przy takim temacie i o opozycję można być spokojnym. Bo jak tu się sprzeciwić polityce prorodzinnej? W efekcie mamy prawny bubel, na którego realizację trzeba będzie wydać około 400 milionów złotych i na tym polityka przyjazna rodzinie się kończy. Jak to możliwe, że ci wszyscy prorodzinni politycy zapomnieli o prostej zasadzie, że dzieci na wojnie się nie rodzą? Do tego potrzeba poczucia bezpieczeństwa i pewności, że powiększoną rodzinę będzie można utrzymać. Tu potrzebne są głębokie zmiany, a nie paczuszka z becikowym. Oczywiście, politycy to wiedzą, a nawet o tym mówią. Ale to ciągle za mało. Prawdziwa polityka prorodzinna nie może być polityczną hybrydą. Trzeba ją prowadzić konsekwentnie, mając w perspektywie nie rok, nie cztery, a kilkadziesiąt lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny