Co to jest?
Co to jest?
Bakteria coli to fakultatywnie tlenowa, gram-ujemna bakteria należąca do rodziny Enterobacteriaceae. Wchodzi w skład fizjologicznej flory bakteryjnej jelita grubego człowieka oraz zwierząt stałocieplnych. W jelicie ta symbiotyczna bakteria spełnia pożyteczną rolę, uczestnicząc w rozkładzie pokarmu, a także przyczyniając się do produkcji witamin z grupy B, witaminy C oraz K.
Niektóre szczepy coli produkują egzotoksynę i czasem powodują zatrucia pokarmowe najczęściej spowodowane spożyciem zakażonego pokarmu. Przebieg schorzenia ma różne nasilenie czasem może być bardzo groźne, ale w większości objawy nie są ciężkie. Mogą również być przyczyną szpitalnego zapalenia płuc lub zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych u noworodków.
- Nie ma powodów do obaw - uspokaja Magdalena Leszczyńska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bielsku Podlaskim. - Ilość tych bakterii jest znikoma, ale w wodzie nie powinno ich być wcale.
Badania wody w bielskim wodociągu Sanepid przeprowadza cztery razy w roku. Ostatnio woda była badana 19 września. Termin następnego badania wody wypadał 27 listopada, ale jedna z bielskich firm zażyczyła, by u niej zbadać wodę. W wodzie wykryto bakterie coli.
- Jest to niewielka ilość - uspokaja Magdalena Leszczyńska, inspektor sanitarny w Bielsku Podlaskim. - To zaledwie 2 kolonie na 100 ml. Ale tych bakterii w wodzie nie powinno być wcale. Lepiej jest dmuchać na zimne.
Woda o zapachu chloru
O obecności bakterii w wodzie natychmiast zostało poinformowane Przedsiębiorstwo Komunalne. Pracownicy PK od razu podjęli działania w celu likwidacji bakterii. Najpierw zachlorowano wodę, by uśmiercić zbędne organizmy, następnie płukano wodociąg. Na klatkach schodowych bloków mieszkalnych pojawiły się informacje, iż woda jest chlorowana, może wydzielać nieprzyjemny zapach i przed spożyciem najlepiej jest ją przegotować.
- Woda jest chlorowana podchlorynem sodu - wyjaśnia Andrzej Kiełkucki, zastępca prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego. - Powoduje to, że w wodzie czuć chlor. Ale są to dawki zupełnie nieszkodliwe dla zdrowia. Jeżeli dopuszczalna norma wynosi 0.3 mg/l to w bielskich kranach cieknie woda, gdzie chlor nie przekracza 0.1 mg/l. Nawet gdyby w wodzie było więcej chloru niż przewiduje to dopuszczalna norma, to i tak nie byłoby zagrożenia dla zdrowia mieszkańców.
W jaki sposób w wodzie mogły znaleźć się bakterie coli? Najprawdopodobniej podczas awarii wodociągu. W związku z tym bakterie koli w wodzie mogły znajdować się już od pewnego czasu.
- Nie odnotowaliśmy jednak zwiększonej ilości zachorowań czy jakichkolwiek objawów chorób - dodaje inspektor Leszczyńska. - Gdyby otrzymaliśmy takie informacje, sanepid od razu podjąłby pewne działania.
Nie ma bakterii
Bielski sanepid pobierał próbki w różnych miejscach na wodociągu. Próbki były pobierane również na ujęciu wody. Okazało się, że obecność bakterii stwierdzono tylko w jednym punkcie. Na pewno nie było ich w ujęciu wody.
- Na pewno będzie prowadzone dochodzenie, które będzie miało na celu wyjaśnienie, w jaki sposób bakterie dostały się do wody - dodaje inspektor Magdalena Leszczyńska. - Ale na razie najważniejsze jest usunięcie tych bakterii z wody.
Po zachlorowaniu wody sanepid jeszcze raz pobrał próbki do badania. Wczoraj otrzymał informację, że woda w bielskim wodociągu jest czysta, bez jakichkolwiek śladów obecności bakterii.
Teraz wodociąg zostanie gruntownie przepłukany, by zlikwidować chlor. Pracownicy sanepidu i PK podkreślają, że bielszczanie piją dobrą wodę, ponieważ nie jest czerpana z wód powierzchniowych a źródeł podziemnych znajdujących się na głębokości ok. 70 metrów, a nad złożami wody znajduję się grube i małoprze puszczalne pokłady gliny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?