Spotkanie miało dość dziwny przebieg. Pierwszego seta gładko wygrały pilanki, które dzięki znakomitej grze blokiem (9 punktów w tej odsłonie) rozgromiły akademiczki do 13.
W drugiej odsłonie sytuacja odwróciła się i to przyjezdne dyktowały warunki gry. Decydującym elementem była zagrywka, którą pogoniły rywalki (5 asów w tej partii). W efekcie białostoczanki triumfowały do 14.
Trzeci set znów lepiej zaczęły Podlasianki, jednak prowadząc 5:2 spoczęły na laurach i miejscowe odrobiły dystans. Kluczowym momentem było zdobycie przez gospodynie sześć oczek z rzędu i to dwukrotnie. Najpierw od stanu 10:9 do 16:9 i później od wyniku 19:14 do 15:14.
W czwartym secie pojawiła się na parkiecie Channon Thompson, która rozruszała grę akademiczek w ataku. Razem z nią weszła na boisko Ewa Cabajewska, która zmieniła Lucie Muhlsteinovą, gdyż wówczas limit zawodniczek zagranicznych byłby prekroczony.
Jak sie okazało, było to dobre pociągnięcie. Akademiczki doprowadziły do tie-breaka, a w nim nie dały szans miejscowym, wygrywając do 11.
Wynik
PTPS Piła - AZS Białystok 2:3 (25:13, 14:25, 25:14, 22:25, 11:15).
PTPS: Kaczmar, Brown, Martałek, Kosmatka, Hudima, Kuligowska, Wysocka (libero) oraz Naczk, Paszek.
AZS:Kowalenko, Jack, Kuczyńska, Muhlsteinova, Kruk, Sieradzan, Durajczyk (libero) oraz Cabajewska, Sizowa, Thompson.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?