Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok - Gwardia Wrocław 2:3

Tomasz Dworzańczyk
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok w piątym secie miał piłkę meczową, ale ostatecznie uległ Gwardii Wrocław 2:3. Akademiczki wciąż są na szóstej pozycji w tabeli Plus Ligi Kobiet, ale o tym, z którego miejsca przystąpią do walki o mistrzostwo Polski, zadecyduje ostatnia kolejka.

Udało nam się zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy, kiedy to rywalki wygrały w tie-breaku - mówi Bogumiła Barańska, przyjmująca Gwardii.

Niepewne jeszcze gry w play-off wrocławianki przystąpiły do meczu bardzo zmobilizowane i walczyły ambitnie o każdą piłkę.

- To bardzo dobrze grający w obronie zespół. Wiedzieliśmy o tym przed meczem - przyznaje Dariusz Luks, trener białostoczanek.

Pierwsza partia rozstrzygnęła się w końcówce. Po ataku najlepszej wśród miejscowych Izabeli Żebrowskiej był remis po 22. Później jednak punkty zdobywały tylko gwardzistki, które zakończyły seta po dwóch asach serwisowych Wioletty Szkudlarek.

Jedna Iza nie mogła wygrać

Druga odsłona to przewaga rywalek, które wygrywały już 10:5. Pogoń białostoczanek udała się głównie za sprawą Lucie Muhlsteinovej, która znakomitymi zagrywkami wyprowadziła białostoczanki na prowadzenie 13:12.

Niestety, rywalki znowu uciekły na kilka punktów i do końca zachowały dystans, zwyciężając 25:20.

- Przespałyśmy dwa sety, a jedna Iza Żebrowska nie mogła tego wygrać - mówi Joanna Szeszko, kapitan Pronaru Zeto Astwy.

Na szczęście białostoczanki obudziły się w trzeciej partii, którą rozpoczęły od prowadzenia 4:0. Co prawda po chwili był remis 8:8, ale od tej pory na prowadzeniu były tylko miejscowe. Przy stanie 23:17 wszystko wydawało się rozstrzygnięte, ale rywalki walczyły do końca i ostatecznie skończyło się 25:22.

Czwarta partia znowu przebiegała od początku pod dyktando Podlasianek. Zaczął funkcjonować białostocki blok, który do tej pory był niemal niezauważalny.

- Machaliśmy rękami, zamiast zasłonić część boiska. Tak nie można - denerwuje się Luks.

Dogoniły i były już tak blisko

Wydawało się, że akademiczki z rozpędu wygrają także ostatniego seta. Jednak to wrocławianki zdobyły kilka "oczek" przewagi i wygrywały już 13:10.

Białostoczanki nie załamały się i po czterech kolejnych punktach miały meczbola - 14:13. Trzy kolejne piłki wygrały jednak rywalki, które tym samym przypieczętowały swój awans do czołowej ósemki PLK.

Wyniki 17. kolejki

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Gwardia Wrocław 2:3 (22:25, 20:25, 25:22, 25:18, 14:16).

Pronar Zeto Astwa: Karczmarzewska, Żebrowska, Koczorowska, Walawender, Muhlsteinova, Mieszała, Saad (libero) oraz Truchanova, Kalinowska, Manikowska, Gierak i Szeszko.

Gwardia: Mroczkowska, Haładyn, Szkudlarek, Efimienko, Czerwińska, Barańska, Krzos (libero) oraz Kruk, Jagiełło, Wajda, Szafraniec.

Centrostal Bydgoszcz - Farmutil Piła 2:3,
Gedania Żukowo - Calisia Kalisz 3:0,
MKS Dąbrowa Górnicza - AluprofBielsko-Biała 1:3,
Stal Mielec - Muszynianka Muszyna 3:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny