Auto na smyczy

Niemal każdy kierowca przynajmniej raz w życiu zmuszony jest do skorzystania z holu. Do wyboru mamy dwa rodzaje połączeń: giętkie i sztywne. Dodatkowo, to pierwsze można podzielić na dwa kolejne - linki stalowe i połączenia sprężyste.

- Zdecydowanie bezpieczniejsze są hole elastyczne - mówi Ireneusz Alaszkiewicz, szef firmy Autopomoc AAA z Białegostoku. - Nie należy używać linek stalowych, gdyż słabo się rozciągają - szarpnięcia mogą uszkodzić zarówno pojazd holowany, jak i holujący. W tym pierwszym można wyrwać cały przód auta, czyli zwyczajnie rozerwać go. W drugim może zostać uszkodzony zaczep - tłumaczy.

Fachowcy zwracają uwagę, że podczas holowania za pomocą stalowej linki, można ją również bardzo łatwo zerwać. A to może być przyczyną zranienia pieszych lub uszkodzenia innych aut jadących z boku. Z tego właśnie powodu zalecane są połączenia elastyczne. Nawet po zerwaniu, taki hol nie wyrządzi ludziom i samochodom szkody.

Powoli i ostrożnie

Jak radzi Ireneusz Alaszkiewicz, przy holowaniu trzeba zwracać uwagę na kilka szczegółów. Szczególnie ważne jest trzymanie odpowiedniej odległości, aby linka była jak najbardziej naciągnięta. Powinno też zwracać się uwagę na to, aby nie najechać na nią kołami - to zadanie dla kierowcy, który jedzie w holowanym samochodzie. Natomiast holujący powinien przede wszystkim starać się jechać spokojnie, powoli ruszać na światłach, aby nie dopuścić do szarpnięć i zerwania holu.

Nie można holować pojazdu, jeżeli jest on całkowicie unieruchomiony i nie działa silnik, gdyż można doprowadzić w ten sposób do uszkodzenia układu kierowniczego. Pamiętajmy także o zachowaniu bezpiecznej prędkości. Odległość między pojazdami nie jest przecież duża, a i widoczność kierowcy pojazdu będącego z tyłu, jest niewielka.

Cięższy przodem

Kolejny typ holu to połączenie sztywne. Co prawda, taki hol zajmuje dużo miejsca w bagażniku i jest droższy od zwykłej liny, ale za to jest znacznie bardziej uniwersalny.

- Nawet jeśli w potrzebującym pomocy aucie są niesprawne hamulce, to taki hol nadaje się do podłączenia - twierdzi Ireneusz Alaszkiewicz.

Jednak w tym przypadku konieczna jest odpowiednia wiedza. Konieczne jest, by bardzo równo jechać za autem holującym i zachować uwagę i ostrożność na zakrętach.

- Przy zastosowaniu połączenia sztywnego samochód holujący nie może być lżejszy od holowanego, gdyż w łatwy sposób może on stracić sterowność - ostrzega. - Niewskazane jest też przy takim połączeniu holowanie samochodu z automatyczną skrzynią biegów.