Podtrzymanie marzeń o półfinale ATP Finals
Dla Hiszpana Carlosa Alcaraza i Rosjanina Andrieja Rublowa było to drugie bezpośrednie spotkanie. Pierwsza rywalizacja wydarzyła się w 2022 roku. W turnieju w Abu Zabi lepszy okazał się niżej sklasyfikowany tenisista, który wygrał 6:2, 6:1.
W pierwszej serii gier Grupy Czerwonej wicelider rankingu jak i piąty tenisista świata przegrali swoje starcie. Alcaraz musiał uznać wyższość 2-krotnego triumfatora ATP Finals Niemca Alexandra Zevereva. Natomiast Rublow poniósł porażkę w bratobójczym pojedynku ze swoim przyjacielem Daniiłem Miedwiediewem.
W dzisiejszym meczu tylko w pierwszym secie trwała wyrównana walka. Obaj zawodnicy do pewnego momentu utrzymywali własne podanie. Pierwszy break point pojawił się w dziewiątym gemie przy serwisie Rublowa. Co się nie udało chwilę wcześniej, znalazło uzasadnienie dwa gemy później. Carlos Alcaraz wykorzystał trzecią szansę na przełamanie, po czym okazał się bezbłędny w gemie serwisowym.
Druga partia to pokaz siły byłego lidera ATP. 21-latek już w gemie otwarcia przełamał 26-latka. Kolejna strata serwisu nastąpiła w siódmym gemie. Hiszpan zakończył pojedynek gemem ,,na sucho'' wykorzystując pierwszą piłkę meczową.
Tym samym przedłużył swoje szanse udziału w półfinale ATP Finals. Dla Rosjanina porażka najprawdopodobniej oznaczać będzie pożegnanie z turyńskim kortem.
Trzeci raz w Turynie i trzeci start
Jutro w tegorocznej edycji ATP Finals zadebiutuje Hubert Hurkacz. To pokłosie kontuzji odniesionej przez szóstą rakietę świata Greka Stefanosa Tsisipasa.
– Przepraszam wszystkich fanów i publiczność, która przyszła mnie dzisiaj wspierać i obejrzeć mecz. Jestem naprawdę zawiedziony, że nie udało mi się dokończyć meczu. W ostatnich dniach miałem niezliczoną liczbę wizyt lekarskich i dostałem szansę, żeby spróbować. Niestety, na korcie czułem się okropnie. Zrobiłem co mogłem, aby być gotowym na ten mecz, ale niestety się nie udało
– powiedział po poddanym meczu.
Hurkacz także przed rokiem był rezerwowym w mastersie. Jako pełnoprawny uczestnik turnieju wystąpił w 2021 roku, ale przegrał wszystkie trzy mecze grupowe.
Stawką spotkania z Novakiem Djokoviciem będzie 200 punktów do światowego rankingu jak i 390 000 dolarów. Za występ w rywalizacji tenisiści zarobią po 162 750 dolarów.
Początek meczu Hubert Hurkacz - Novak Djoković o godz. 14. 30. Transmisja na sportowych kanałach Polsatu. (PAP)