Zbadaliśmy 19 jam, przeprowadziliśmy 12 sondaży - mówi prokurator Zbigniew Kulikowski z białostockiego IPN, który od lipca 2013 roku w pobliżu aresztu szuka ofiar zbrodni komunistycznych i nazistowskich z lat 1939-1956.
- Powierzchnia przebadanego w tym sezonie pola grobowego z piwnicą wynosi 240 mkw. By odsłonić jamy usunęliśmy silosy, wycięliśmy dwa duże drzewa - mówi Adam Falis, archeolog nadzorujący prace.
Przeszukano też piwnicę pod wiatą. Tam znaleziono szkielety trzech osób, w tym dwie były zastrzelone strzałami w głowę.
- Biegły ocenił, że są to ofiary z okresu powojennego - mówi prokurator Kulikowski. Przy szczątkach były np. pociski z broni palnej, guziki od mundurów i płaszczy wojskowych, drut kolczasty, zapalniczka czy spinka. Znaleziono też monetę 10-groszową z 1949 roku.
Opisano też 49 szkieletów. - Zachowały się w dobrym stanie. Szukamy np. śladów pobicia i postrzałów - mówi dr Iwona Teul, antropolog z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Trwa też pobieranie materiału DNA ze szczątków. - Dysponujemy materiałem genetycznym od 140 osób spokrewnionych - mówi dr Andrzej Ossowski z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie.
Eksperci wrócą pod areszt w 2015 roku. Jak poinformował dr Marcin Zwolski z IPN, nie udało się określić ostatecznego kształtu pola grobowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?