Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleja 1000-lecia PP zalewana przez drogowców

(art)
Wiesławowi Borysowi nie udało się przejść tędy suchą nogą. Nawet następnego dnia po ulewie, kiedy wszędzie wokół było już sucho. - Ci, którzy zlikwidowali tu kratkę to prawdziwi geniusze - śmieje się nasz Czytelnik.
Wiesławowi Borysowi nie udało się przejść tędy suchą nogą. Nawet następnego dnia po ulewie, kiedy wszędzie wokół było już sucho. - Ci, którzy zlikwidowali tu kratkę to prawdziwi geniusze - śmieje się nasz Czytelnik.
Zlikwidowali kratkę, a woda wypływa aż na chodnik. Tam, gdzie jest wyżej wodę zbierają aż trzy kratki kanalizacyjne, tam gdzie niż - ani jedna.

Obok domu naszego Czytelnika położono właśnie nowy asfalt. To bardzo dobrze, bo al. Tysiąclecia Państwa Polskiego aż prosiła się o remont (chodzi o fragment na przeciwko salonu Nissana).

- Kłopot w tym, że drogowcy zalali asfaltem kratkę kanalizacyjną, która była tu od lat. Mówiłem im, żeby tego nie robili, ale nie chcieli mnie słuchać - mówi Wiesław Borys.
Efekt jest taki, że w razie większych opadów, w miejscu gdzie była kratka zbiera się woda.

- Po ostatniej ulewie zalany był też cały chodnik. Woda stała tam jeszcze następnego dnia, kiedy dookoła było już sucho - rozkłada ręce nasz Czytelnik.
Co ciekawe, kilka metrów dalej powstała nie jedna, a trzy kratki. - Zlokalizowane są jednak na lekkiej górce, przez co woda spływa stamtąd w dół. Dokładnie w miejsce, gdzie była stara kratka. Nie mogę zrozumieć, kto wpadł na tak genialny pomysł, że ją zlikwidował - śmieje się Wiesław Borys.

Zapytani o to wczoraj urzędnicy Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich nie zdołali nam przez cały dzień odpowiedzieć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny