Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera łapówkarska docenta Hirnlego. Psychiatra zbada świadka

(mg)
Teraz lekarz jest oskarżony o przyjęcie pięciu tysięcy zł. Proces toczy się w sądzie rejonowym po raz drugi.
Teraz lekarz jest oskarżony o przyjęcie pięciu tysięcy zł. Proces toczy się w sądzie rejonowym po raz drugi. Fot. Marta Gawina
Albo nie pamięta, albo zmienia zeznania. Tak we wtorek wyglądało przesłuchanie przed sądem Jadwigi K. To konkubina rzekomego pacjenta docenta Tomasza Hirnlego. Sam pacjent został wynajęty do prowokacji łapówkarskiej przeciwko białostockiemu kardiochirurgowi.

Teraz lekarz jest oskarżony o przyjęcie pięciu tysięcy zł. Proces toczy się w sądzie rejonowym po raz drugi.

Wiedziała czy nie wiedziała?

Jadwiga K. to jeden ze świadków w sprawie. Jednak na wczorajszej rozprawie najczęściej mówiła: "nie pamiętam". Nie była też w stanie jednoznacznie powiedzieć, czy wiedziała o prowokacji przed jej wykonaniem, jaki jest udział policji oraz doktora Wojciecha S. w całej akcji. Ten ostatni jest uznawany za inspiratora prowokacji.

Dlatego sąd uznał, że Jadwiga K. musi być przebadana przez biegłych: psychiatrę i psychologa. Tym bardziej że kobieta jest pod opieką warszawskich specjalistów. Białostoccy mają ocenić, dlaczego w jej zeznaniach jest tak wiele sprzeczności.

Tylko towarzyszyła

Przypomnijmy. 13 czerwca 2005 roku Jadwiga K. razem ze swoim konkubentem i jego rzekomą córką byli w gabinecie docenta. Potem wyszła. Została tam tylko wynajęta córka. Bo to ona miała wręczyć pieniądze, miała przygotowaną kopertę. Ostatecznie zostawiła je na biurku.

- Aśka była wściekła, że ordynator nie wziął koperty do ręki. To sobie przypominam - mówiła przed sądem Jadwiga K.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny