Afera alkoholowa w reprezentacji Polski. Mocne słowa znanego trenera "Ryba psuje się od głowy!"

Zbigniew Czyż: Oskar Tomczyk, Filip Rózga, Jan Łabędzki i Filip Wolski zostali wyrzuceni z reprezentacji Polski do lat 17 w związku z niesportowym zachowaniem, którego dopuścili się podczas zgrupowania przed mundialem w Indonezji. To dla pana szokująca informacja, że tak młodzi piłkarze sięgnęli po alkohol?.
Bogusław Kaczmarek: Bardzo przykra informacja, w jednej chwili zadrżałem. Nie podejrzewałem, że może wydarzyć się coś takiego, ale nie uważam, żeby to był przypadek.

Co ma pan na myśli?
Mówiąc kolokwialnie ryba psuje się od głowy. Skoro w samolocie pierwszej reprezentacji znajdują się tacy a nie inni ludzie pod wpływem alkoholu, to jak widać ci najmłodsi mają od kogo brać przykład. Żyjemy w takim kraju, w którym etyka i szczątki moralności idą w zapomnienie!

Alkohol już w przeszłości, także w latach świetności polskiej piłki i w ogóle w polskim sporcie był obecny.
Jest trochę przykładów, zmarnowanych wielkich talentów, nawet moich byłych podopiecznych, ale nie chciałbym tutaj przytaczać szczegółów. Wiemy jak potoczyła się historia chociażby Dawida Janczyka. To co stało się z tym człowiekiem jest bardzo obrazowe i zarazem bardzo przykre, a przecież był swego czasu jednym z najbardziej obiecujących piłkarzy w Europie. Niestety, ale alkohol jest wszechobecny w naszym kraju w różnych sektorach działalności.

Kluby już potępiły swoich piłkarzy, jaka kara powinna ich spotkać?
Powinna być prewencyjna, wychowawcza i jednocześnie niezwykle skuteczna. Najłatwiej byłoby ich skazać w sposób doktrynalny na wielkie kary, ale warto dać tym chłopakom szansę, trzeba z nimi dalej pracować. Chcę w tym miejscu dodać, że niestety, ale problemem polskiej piłki jest to, że z młodymi zawodnikami pracuje wielu trenerów bez odpowiedniego pedagogicznego przygotowania, tak jak to było dawniej. Starsi trenerzy wiedzieli na czym polega zarządzanie młodymi talentami, dziś nie wszyscy to potrafią. Na tym polu trzeba zacząć odpowiednio pracować.

Na mistrzostwach świata w Indonezji reprezentacja Polski zmierzy się z Japonią, Senegalem i Argentyną. jakie szanse daje pan Polakom już bez tych czterech zawodników?
Jestem pełen uznania dla trenera Marcina Włodarskiego. Systematycznie pnie się po szczeblach w tym trudnym zawodzie, posiada duże umiejętności, to człowiek na dużym poziomie etyczno-moralnym. Uważam, że stać prowadzoną przez niego kadrę na dobry wynik, będę trzymał kciuki. Reprezentacje młodzieżowe szczególnie leżą mi na sercu, bo od wielu lat pracuję z młodzieżą.

Rozmawiał Zbigniew Czyż