Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A tyle jedzenia było...

Agnieszka Kaszuba [email protected]
Michał Kamiński zastępował prezydenta Kaczyńskiego. Ogłosił dzwonkiem początek roku szkolnego w Wysokiem Mazowieckiem.
Michał Kamiński zastępował prezydenta Kaczyńskiego. Ogłosił dzwonkiem początek roku szkolnego w Wysokiem Mazowieckiem. fot. Anatol Chomicz
Gospodynie gotowały prawie dwa tygodnie. Krawcowe zdążyły uszyć szkolne mundurki. Ale prezydent Kaczyński nie przyjechał...

Niestety, prezydent w ostatniej chwili zachorował. Niektórzy twierdzą, że strategicznie.

Lech Kaczyński miał wczoraj uroczyście rozpocząć rok szkolny w gimnazjum w Wysokiem Mazowieckiem. Ale to niejedyny powód, że odwiedził ten region Podlasia. To tu dwa lata temu otrzymał blisko 90 procent głosów. To tu Polacy zaufali mu najbardziej i ufają dalej, bo w Czyżew-Osadzie Lech Kaczyński miał także odebrać honorowe obywatelstwo. Później zaplanowano jeszcze odwiedziny u rolników w Małej Wsi. Do ostatniej chwili wszyscy oczekiwali głowy państwa, ale zamiast prezydenta przyjechał jego minister Michał Kamiński.

Prezydencki krzyż

- Pan prezydent bardzo chciał być tu z wami, ale zmogła go ciężka choroba - mówił Michał Kamiński zgromadzonym w gimnazjum uczniom. - Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej dźwiga dziś ciężki krzyż tego, co obiecał w kampanii przed dwoma laty. Dzisiejsze jego dolegliwości mają podłoże nie tylko fizyczne, ale także inne. Za zadanie, którego się podjął, spotyka go wiele przykrości i obelg.

Michał Kamiński nie powiedział wprost, ale prawdopodobnie miał na myśli oskarżenia prezydenta o niejasne kontakty z Ryszardem Krauze i rzekomej interwencji w jego sprawie w CBA.

Wcześniej prezydencki minister opowiedział o ciężkiej nocy prezydenta. Nie były to dolegliwości kardiologiczne, a żołądkowe. Towarzyszyły im podwyższona temperatura i osłabienie. Michał Kamiński zapewnił jednak, że to nie niedzielny obiad zaszkodził prezydentowi, gdyż jadł go na Jasnej Górze.

- Lech Kaczyński z pewnością nas odwiedzi, bo przecież będzie prezydentem jeszcze przez następną kadencję - podkreślał poseł z Wysokiego Mazowieckiego, Jacek Bogucki, nowy wiceminister rolnictwa.

Zawiedzeni nieobecnością Lecha Kaczyńskiego byli uczniowie. Dla prezydenta włożyli nowe mundurki i przygotowali część artystyczną.
- To pewnie nie choroba, a sytuacja polityczna zatrzymała prezydenta w Warszawie - spekulowali.

Ich rozważania krótko ucinała dyrektor gimnazjum.

- Zdrowie jest najważniejsze - przekonywała Maria Sutkowska.

Rolnicy czekali z chlebem

Rozczarowania z nieobecności prezydenta nie kryli rolnicy. Czekali przed swoimi domami. Niektórzy nawet przyozdobili obejścia wstążkami w barwach narodowych. Rodzina Wiesława Olszewskiego, u którego miał gościć Lech Kaczyński, czekała od rana z chlebem i solą. Ale nie tylko. Dla prezydenta gminy z powiatu wysokomazowieckiego przygotowały swojskie wędliny, sery, kołduny i inne typowe podlaskie przysmaki. Nie zabrakło także domowych nalewek, także tych, które leczą dolegliwości żołądkowe. W pogotowiu czekała wiejska kapela.

- Czekaliśmy z niecierpliwością. Było to dla nas duże wyróżnienie - mówił Wiesław Olszewski. - Ale cóż, tak to jest już w życiu.

Niestety, nie wiadomo, czy podlaskie wiktuały smakowały prezydenckiemu ministrowi. Dziennikarze zostali wyproszeni bowiem z terenu gospodarstwa, po tym, jak Michał Kamiński zakończył jego zwiedzanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny