Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9 września 1939. Sytuacja w Białymstoku pogarsza się

Adam Cz. Dobroński
Niezwykle zacięte walki trwały pod Nowogrodem i dopiero wieczorem piechota niemiecka wspierana artylerią uchwyciła przyczółek.
Niezwykle zacięte walki trwały pod Nowogrodem i dopiero wieczorem piechota niemiecka wspierana artylerią uchwyciła przyczółek. Fot. Internet
Był to dla pułków SGO "Narew" dzień chwalebny, ale jak czas pokazał - wstęp do klęski, do zlikwidowania tego związku operacyjnego. Wojska niemieckie wyszły już na przeprawy przez Bug.

W sytuacji tak głębokiego oskrzydlenia wyjściem najbardziej racjonalnym byłoby zwinięcie obrony Narwi i szybkie odejście w ogólnym kierunku na Zambrów. Tak początkowo zamierzał uczynić gen. Czesław Młot-Fijałkowski, a jednak skończyło się na rozkazach do zwrotu zaczepnego w kierunku zachodnim. Dlaczego? Rozsądek ustąpił przed iluzjami? Zabrakło dowódcy silnej woli? Chwilowa słabość? Pisano i o przejawie głupoty.

Niezwykle zacięte walki trwały pod Nowogrodem i dopiero wieczorem piechota niemiecka wspierana artylerią uchwyciła przyczółek. Do miasta zbliżał się wycofany spod Ostrołęki białostocki 42 pułk.

Najlepiej wyglądała sytuacja w rejonie Łomży, obrońcy fortów odparli natarcia i wzięli jeńców. O Wiźnie pisze się ostatnio bardzo dużo, głównie w tonacji sensacyjnej. W wyniku nawały artyleryjskiej zamilkła polska bateria, a piechota zachowała się racjonalnie, czyli opuściła odkryte pozycje. Według skłonnych do szyderstwa - uciekła, według gloryfikatorów - wycofała się po twardym oporze. Niemcy zaczęli obezwładniać broniące się schrony, ale sprawą dla nich najważniejszą była budowa mostu poza zasięgiem ognia polskich cekaemów. Mieli więcej problemów z wąskimi drogami, brakiem środków przeprawowych, przemieszaniem oddziałów niż z podkomendnymi kpt. W. Raginisa.

W Białymstoku przybywało uciekinierów i rannych, jednak nie zdawano sobie sprawy z szybko pogarszającej się sytuacji. "Dziennik Białostocki" podawał wciąż nowe zalecenia. Dzieci do lat 10 winni mieć napisane na kawałkach płótna: imię i nazwisko, imię ojca i matki, datę i miejsce urodzenia, adres zamieszkania. Dane te należało przyszyć na ubranka. Apelowano do kobiet w wieku lat 18-40 o oddanie krwi ciężko rannym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny