SuperExpress informuje, że kobieta wracała w sobotę wieczorem do domu. Przechodząc przez Most Toruński, zauważyła w Wiśle ogromnego węża, który płynął pod prąd. Jak podaje SE mieszkanka Torunia zadzwoniła na numer alarmowy 112, jednak odesłano ją na policję, do której nie mogła się dodzwonić. Kobieta jest przekonana, że widziała w rzece kilkumetrowego węża.
Pyton tygrysi w Toruniu
Również w sobotę pies tropiący fundacji Animal Rescue wskazał miejsca, w których przebywał 6-metrowy pyton tygrysi. Jak mówi Dawid Fabjański z fundacji Animal Rescue to może być przełom w poszukiwaniach 6-metrowego pytona tygrysiego. - Dzięki pomocy zwierzęcia udało się potwierdzić obecność gada w wytypowanych dotychczas lokalizacjach, a także znaleźć nowe ślady. - Przypuszczamy, że ten wąż mógł nam przepłynąć Wisłę, ona jest bardzo teraz płytka - dodaje Fabjański.
Do poszukiwania pytona wykorzystywane są m.in drony osób, które zgłosiły się do pomocy.
Pies wpadł na trop. To może być przełom w poszukiwaniu pytona znad Wisły
źródło: TVN/x-news