Szaleńczy rajd Adama K. rozegrał się wieczorem pod koniec września na trasie Zawyki-Suraż. - Oskarżony 21-latek naruszył zasady bezpieczeństwa w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w prawo, zignorował znak STOP, zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na chodnik, gdzie potrącił trzech mężczyzn. Potem uciekł z miejsca zdarzenia - opisuje Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Dodaje, że jednego z pokrzywdzonych Adam K. wiózł na masce swego bmw do momentu, aż mężczyzna sam się nie zsunął. Ten pokrzywdzony odniósł bardzo poważne obrażenia. Miał m.in. złamaną podstawę czaszki, stłuczony mózg i krwiaka.
Gdy w końcu udało się zatrzymać pirata, okazało się, że był pijany. Miał 1,79 promila alkoholu we krwi. Trzej koledzy, których wiózł tego wieczoru też byli pijani. Mężczyzna był też trzykrotnie karany za jazdę po pijanemu, miał zabrane prawo jazdy.
Początkowo Adam K. twierdził, że to nie on kierował bmw. Ostatecznie jednak przyznał się do winy. Grozi mu 4,5 roku pozbawienia wolności. Na proces czeka w areszcie.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?