Wczoraj, białostoccy policjanci doprowadzili do sądu 19-letniego mieszkańca Białegostoku, który usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
- Mundurowi Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili, że młody człowiek na początku marca tego roku, w nocy - wszedł do mieszkania znajdującego się na jednym z osiedli na obrzeżach miasta, w którym przebywali dwaj bracia w wieku 21 i 22 lata - opowiada st. asp. Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji.
- Następnie zadawał domownikom ciosy maczetą i nożem po głowie, ramionach i nogach, a także bił pięściami po całym ciele relacjonuje napad policjantka.
Młody bandyta zabrał z mieszkania telefon komórkowy oraz dwa fotele.
Obaj bracia z ranami ciętymi i z poważnymi obrażeniami ciała trafili do szpitala.
- W toku dalszych czynności wykonywanych w tej sprawie, policjanci ustalili, że 19-latek groził ofiarom - w przypadku poinformowania o zdarzeniu policji - zabójstwem - mówi asp. Aćman.
Dzisiejszą decyzją sądu bandyta na trzy miesiące trafi do aresztu. Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?