ZOL w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy został wyremontowany. Trafią tu na rehabilitację pacjenci ze schizofrenią

Jest i wygodniej, i ekonomiczniej. Bo sale są mniejsze niż kiedyś, co najwyżej trzyosobowe, w każdej jest łazienka, odnowione są też korytarze, pomieszczenia do rehabilitacji i gabinety. Co ważne, budynek ocieplono, nowe są też elewacja i okna. Tych ostatnich jest dużo mniej niż przed remontem. ZOL w Choroszczy mieści się – jak zresztą cały szpital psychiatryczny, w budynkach przedwojennej fabryki; to dlatego pierwotnie zaprojektowano tu tak duże przeszklenia. Jednak – jak podkreśla Krzysztof Szeweluk, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Choroszczy, to rozwiązanie powodowało zbyt duże ubytki ciepła, stąd decyzja o zmniejszeniu szklanych powierzchni.

Inwestycja kosztowała 4 mln 400 tys. zł.

– 1,2 mln to środki unijne w ramach RPO województwa podlaskiego, my jako samorząd województwa podlaskiego dołożyliśmy kolejne 1,2 mln, a dodatkowo jeszcze 1 mln zł na wyposażenie ZOL-u – wymienił Marek Malinowski, członek zarządu województwa podlaskiego.

Prace trwały dwa lata, już zostały zakończone, w piątek uroczyście otworzono ZOL, więc już lada moment przeniosą się tu pacjenci. Pomieszczenia zostały tak rozplanowane, że ZOL może przyjąć 51, a nie – jak było do tej pory – 35 pensjonariuszy. To osoby w różnym wieku, przede wszystkim cierpiące na schizofrenię, ale i inne choroby psychiatryczne.

– Ideą naszego oddziału jest aktywizacja pacjentów i przysposobienie ich do samodzielnego funkcjonowania poza szpitalem – opowiadała podczas uroczystości Magda Sołowiej, kierowniczka oddziału.

Jak mówiła, pacjenci w ZOL-u przebywają od roku do nawet kilku lat, w zależności od potrzeb.