Złote Klucze 2012 Kuriera Porannego - nominacje (zdjęcia)
Zbigniew Klimaszewski
Zbigniew Klimaszewski to inicjator utworzenia parku kulturowego na Bojarach.
Uparty i konsekwentny w dążeniu do celu. Tak jednym tchem mówią o Zbigniewie Klimaszewskim jego koledzy. - Wspólnie pchamy do przodu wózek pod tytułem Bojary. Zbyszek ma mnóstwo pomysłów jak to robić - twierdzi Maciej Sztachelski, członek stowarzyszenia Nasze Bojary.
Zbigniew Klimaszewski działa w stowarzyszeniu od samego początku. To on był inicjatorem przeprowadzenia na Bojarach referendum w sprawie przekształcenia dzielnicy w park kulturowy. Głosowanie zakończyło się ogromnym sukcesem. Mieszkańcy opowiedzieli się niemal jednogłośnie za parkiem. Sceptyczne do tej pory władze miasta zaczęły inaczej patrzeć na sprawę. W listopadzie rozpoczął się żmudny proces, który ma na celu powołanie parku. - Na rzecz ochrony Bojar działam już od połowy lat 90., kiedy po kilkunastu latach pobytu w Niemczech, wróciłem do Białegostoku. Dzielnica ta zawsze była mi bliska. Pamiętam, jak chodziłem kiedyś z mamą na Stary Rynek, by kupić coś na bazarze. To były czasy, kiedy stało tam mnóstwo zaprzęgniętych w konie wozów - mówi Zbigniew Klimaszewski.
Wspomina, że kiedy po latach znów zapuścił się w bojarskie uliczki, złapał się za głowę. - Nie było kanalizacji, więc ludzie korzystali z szamb, które - co tu dużo mówić - nie pachniały bratkami. Ulice miały zniszczoną nawierzchnię. W domach nie było gazu. I właśnie tym problemem zajęliśmy się na początku - opowiada Zbigniew Klimaszewski. Teraz chce objąć tzw. serce Bojar ochroną w formie parku kulturowego. - Da nam to również możliwość ubiegania się o fundusze unijne na modernizację starych domów. Wierzę, że się uda - mówi.