Oskarżony Tomasz M. usłyszał dziewięć zarzutów. Przyznał się do winy. Wyjaśniał śledczym, że kradł, bo brakowało mu pieniędzy, a nie mógł znaleźć pracy. Teraz będzie się tłumaczył przed sądem, gdzie właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Przestępcza działalność Tomasza M. rozpoczęła się w lutym tego roku i trwała do kwietnia, kiedy mężczyzna wpadł w ręce policji. Okazało się wtedy, że jest na warunkowym zwolnieniu.
Do wszystkich włamań doszło na terenie Białegostoku. 39-latek np. wyłamał kłódkę do punktu ksero i zabrał stamtąd szufladkę z 600 zł. Z lokalu gastronomicznego po wyważeniu łomem drzwi ukradł ponad 800 zł. Z piwnicy bloku przy Skłodowskiej, zabrał odkurzacz, z innej elektryczną piłę do drewna, a z kolejnej torbę turystyczną, w której znajdowały się dzieła Sienkiewicza, Iwaszkiewicza oraz kilkanaście książek o muzyce - wszystko warte ponad 800 złotych. Czasem włamywacz odchodził z niczym. Wizyta w salonie gier zakończyła się jedynie uszkodzeniem drzwi. Tomaszowi M. grozi 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?