W 1995 roku francuski fotograf Yann Arthus-Bertrand podjął się realizacji pionierskiego dzieła, którego celem jest dokumentacja za pomocą zdjęć lotniczych stanu Ziemi u progu XXI wieku oraz przekazanie najnowszej wiedzy historycznej, przyrodniczej i geograficznej o poszczególnych jej zakątkach.
Od dłuższego czasu ekspozycja krąży po Polsce. Widział ją Poznań i Kraków, widziała Warszawa, w końcu przyjechała do Białegostoku.
- Ekspozycja miała pojechać do Nowego Jorku, ale władze zrezygnowały z powodu kryzysu - wyjaśnia Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, niespodziewaną ekspozycję w środku lata. Otwarta bowiem zostanie 30 lipca, jeszcze podczas światowego kongresu esperanto. Ale napisy i informacje naukowe będą tylko w trzech językach - po polsku, angielsku i francusku.
- Nie przewidujemy napisów w języku esperanto, poza tym podniosłoby to koszty ekspozycji - wyjaśnia Sylvie Derdacki, z organizacji promującej ekspozycję. Miasto zapłaci za stelaże, druk wielkoformatowych fotografii, namiot z prezentacjami multimedialnymi 340 tys. zł brutto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
