Część osób poddała się. Widocznie przestraszyła się gróźb biskupa - mówi z rezygnacją Małgorzata Rogalewska, z parafii św. Krzysztofa w białostockich Zawadach.
Od miesiąca wraz z innymi walczyła o to, by ksiądz Robert Rafało był nadal ich proboszczem.
Arcybiskup Edward Ozorowski zdecydował bowiem, że kapłan zostanie skierowany na roczny urlop zdrowotny. Jednak wierni nie zgodzili się na to. Przekonywali, że ich ksiądz jest dobrym człowiekiem. Przypominali też, że wybudował im kościół.
Pod petycją do kurii podpisało się 1026 osób. 200 podpisów zebrały też dzieci. Mieszkańcy Zawad niemal codziennie pikietowali przed kurią. Arcybiskup był nieugięty.
- Księża muszą się liczyć, że zostaną przeniesieni na inną parafię. Przyjmując święcenia składają oni śluby posłuszeństwa biskupowi - wyjaśniał ksiądz Andrzej Dębski z białostockiej kurii.
Teraz parafianie zdecydowali, że zawieszają protest.
- Ale jeszcze napiszemy pismo do Watykanu oraz księdza prymasa w tej sprawie - zapowiada Małgorzata Rogalewska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?