Zapusty w Radziłowie 2024. Tak pożegnano karnawał na Podlasiu. Barwny korowód weselny przeszedł ulicami

Trudno wyobrazić sobie koniec karnawału bez "Zapustów w Radziłowie". 24 lata temu taka impreza odbyła się po raz pierwszy, a wójtem miejscowości był wtedy Kazimierz Gwiazdowski, obecny poseł na Sejm RP.

Nie jestem już wójtem od 18 lat, ale bardzo cieszę się, że moi następcy podtrzymują i rozwijają tradycję. Przypominamy w ten sposób także jak się kiedyś ludzie bawili. Myślę, że Radziłów pięknie się już w Polsce kojarzy z zapustami - podkreślał poseł Kazimierz Gwiazdowski.

Na uczestników zapustów czekały różnorodne gry i zabawy jak i spora dawka wiedzy. Były też występy muzyczne. Wszyscy jednak czekali na główny punkt programu, czyli paradę ulicami miejscowości oraz wesele Jana i Ziabeli, czyli młodego i zamożnego szlachcica z rozrzutną kobietą.

Zapusty to połączenie historycznej tradycji zakończenia karnawału z naszą lokalną tradycją. W skrócie to opowieść o zacnym Janie, włodarzu tych ziem, człowieku z majątkiem, którym rządził bardzo dobrze. Spotkał jednak rezolutną i rozrzutną kobietę, która tak go omotała, że na weselną ucztę przepuścili cały majątek. Zostali tylko w gaciach i sukience - tłumaczy Zbigniew Mordasiewicz, uczestnik zabawy, wygrywający podcza imprezy melodie na akordeonie.

Oprócz posła Kazimierza Gwiazdowskiego, na zapustach w Radziłowie obecni byli m.in.:

• Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Marek Olbryś,
• starosta grajewski Waldemar Remfeld,
• samorządowcy z gmin powiatu grajewskiego i łomżyńskiego.