Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z głupoty czy upałów

(tor, hap)
W poniedziałek Adam Szczepanowski będzie tłumaczył się przed kolegami z zarządu województwa ze zgłoszenia swojej kandydatury na marszałka. Niewykluczone, że zostanie złożony wniosek o jego odwołanie.

Marszałek Sławomir Zgrzywa i pozostali członkowie zarządu województwa podlaskiego są zaskoczeni, że ich kolega z zarządu Adam Szczepanowski został kandydatem na marszałka ugrupowania Wspólna Inicjatywa - Polska Podlasia. Czują się też urażeni słowami, którymi Waldemar Krynicki zaprezentował Adama Szczepanowskiego jako człowieka, który "udowadnia, że nie trzeba sprzedawać się za dwanaście srebrników i że kadencja nie musi być okresem zeszmacenia się".

Kto się zeszmacił?
- Te słowa są dla mnie największym zaskoczeniem - mówi marszałek Sławomir Zgrzywa. - Do kogo one się odnoszą? Adam Szczepanowski brał udział w podejmowaniu wszelkich decyzji zarządu.
Zgrzywa zapowiada, że w poniedziałek, po powrocie Szczepanowskiego z urlopu, zarząd województwa zażąda od niego wyjaśnień.
- Co poeta miał na myśli, mówiąc o srebrnikach? - dziwi się Zgrzywa. - Jeżeli ktoś brał jakieś srebrniki, to pan Szczepanowski powinien zawiadomić prokuraturę. A jeżeli nie, to my możemy złożyć zawiadomienie do prokuratury za pomówienia. Chociaż najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem tych słów jest zwykła głupota.
- Te słowa były bardzo niesympatyczne - dodaje wicemarszałek Dariusz Ciszewski.
Próbował też wyjaśniać zachowanie Szczepanowskiego "przedwyborczą gorączką, latem i upałami".
Marszałek Zgrzywa nie chciał ujawnić, czy wobec Szczepanowskiego zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje. - W poniedziałek będziemy chcieli usłyszeć konkretne wyjaśnienia - zapowiada Zgrzywa. - Jeśli ich nie usłyszymy, to zostaną podjęte konkretne kroki.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zarząd województwa może nakłaniać Szczepanowskiego do złożenia rezygnacji. W ostateczności marszałek będzie mógł złożyć do Sejmiku wniosek o jego odwołanie.

Znany człowiek
Niejako przy okazji Adam Szczepanowski, który odpowiada w zarządzie za edukację, wykorzystał też Wyższą Szkołę Administracji Publicznej. Na dwa dni przed czwartkową konferencją prasową zadzwonił do dyrekcji szkoły i załatwił bezpłatne pomieszczenia dla Wspólnej Inicjatywy - Polska Podlasie.
- Pana Szczepanowskiego identyfikowaliśmy z jego funkcją - mówi prof. Barbara Kudrycka, rektor WSAP w Białymstoku. - Kiedy zadzwonił i powiedział pani prorektor Świątkowskiej, że chce wynająć salę, byliśmy przekonani, że w naszych pomieszczeniach ma się odbyć konferencja organizowana przez Urząd Marszałkowski. Jestem przekonana, że naumyślnie nie powiedział, po co chce wynająć salę. Jestem przekonana, że zrobił to świadomie. Na dzień przed konferencją zadzwonił do nas przedstawiciel Wspólnej Inicjatywy - Polska Podlasie i okazało się, że to ma być spotkanie polityczne. W tej sytuacji wystąpiliśmy z wnioskiem o odwołanie konferencji, ale okazało się, że są już o niej powiadomione media. Zgodziliśmy się na jej zorganizowanie, by nie zrobić numeru dziennikarzom. Czy ktoś nas przeprosił? Wprost przeciwnie - pani Świątkowska miała nieprzyjemną rozmowę z panem Szczepanowskim.
Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii WSAP, której władze bardzo podkreślają apolityczność uczelni.
Tymczasem kandydat na marszałka nie ma wyrzutów sumienia. - Nie byłem organizatorem tej konferencji - broni się Adam Szczepanowski. - Organizowało ją ugrupowanie Wspólna Inicjatywa - Polska Podlasie. Zadzwoniłem do władz uczelni, by dowiedzieć się, czy możliwe jest wykorzystanie ich pomieszczeń na konferencję. Nie mówiłem jaką, bo nikt mnie o to nie pytał. Nie przedstawiłem się jako członek zarządu województwa. Zresztą nie musiałem tego robić, bo jestem osobą znaną. Spotkanie nie miało charakteru politycznego, tylko wyborczy. Polityka kojarzy się z partią polityczną, a ja swoją pracę traktują jako działalność społeczną. Konferencja została zorganizowana za zgodą szkoły, przecież drzwi nie wyważaliśmy. Jeżeli mielibyśmy mówić o jakichkolwiek przeprosinach, to dotyczyłoby to obu stron. Osobiście uważam, że powinno się przejść do porządku dziennego nad zaistniałymi faktami. Moje postępowanie było uczciwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny