Wyższa Szkoła Medyczna działa już od 17 lat. Jest to druga uczelnia medyczna - po Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku - działająca w naszym mieście.
Kształci studentów na studiach pierwszego stopnia na kierunkach: pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, kosmetologia i biotechnologia, oraz na studiach drugiego stopnia: pielęgniarstwo, kosmetologia, a także na jednolitych studiach magisterskich na kierunku fizjoterapia.
- W tym roku, zgodnie z nowymi zasadami, zainicjowaliśmy kształcenie na kierunku pielęgniarstwo pierwszego stopnia w formie niestacjonarnej. Dotychczas ustawa dopuszczała kształcenie pielęgniarek tylko w formie stacjonarnej - mówi prof. Lech Chyczewski, rektor WSM.
Do tej pory WSM ukończyło nieco ponad 3,5 tys. absolwentów. - W tym roku nieco ponad 300 osób opuściło mury szkoły - dodaje prof. Lech Chyczewski. - A teraz przyjęliśmy na wszystkie kierunki ponad 400 osób. A więc ponad 100 więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym. To świadczy o coraz większej popularności naszej uczelni.
Skąd ta popularność?
Lech Chyczewski nie ma wątpliwości, że dzięki dobremu kształceniu i rynkowi pracy, który przyjmie każdą liczbę absolwentów kierunków medycznych. Ale to nie wszystko. - Jednym z ważnych elementów była też zachęta dla naszych studentów poprzez ministerialny program stypendialny, jaki realizowany jest w szkole. Od ubiegłego roku WSM jest beneficjentem i szeroko korzysta z dwóch programów unijnych współfinansowanych przez ministerstwo zdrowia, a celowanych na kształcenie nowej kadry i poprawienie sytuacji w sektorze pielęgniarstwa. Pierwszy z nich dotyczy stypendiów. WSM jako jedyna szkoła w województwie podlaskim otrzymała dofinansowanie na realizację projektu, którego celem jest wsparcie osób studiujących pielęgniarstwo. Za przyznane 4 mln zł mogliśmy zaproponować wysokie stypendia, co z pewnością wpłynęło także na to, więcej osób zainteresowało się tym kierunkiem.
Program ten obejmuje stypendia motywacyjne, stypendium szkoleniowe i sfinansowanie jednego kursu doszkalającego.
Jednak program ma również obostrzenia. Warunkiem udziału w nim jest to, że uczestnik podejmie pracę w podmiocie leczniczym na terenie Polski na stanowisku pielęgniarskim.
Uczelnia w ubiegłym roku dostała też inny grant, ponad 3 mln zł na zorganizowanie pracowni medycyny symulacyjnej.
- Dzięki temu przyszła pielęgniarka, zanim zostanie dopuszczona do pacjenta, uczy się procedur, praktykując na zaawansowanym technicznie fantomach - mówi prof. Chyczewski.

Jakie korzyści niesie morsowanie? - flesz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?