Wypadek śmiertelny w Piszu. Zabił znajomą 40-latkę na przejściu. Grozi mu dożywocie (zdjęcia, wideo)
Kierowcy sprintera grozi dożywocie
Przesłuchanie nie pozostawiło wątpliwości - 46-latek przyznał, że to on kierował autem. Jego wyjaśnienia tylko utwierdziły policjantów w przekonaniu, że było to celowe działanie, a ofiara nie była przypadkowa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia mężczyzna miał pokłócić się z kobietą, a później wjechać na znajdujący się w odległości około 3 metrów od jezdni chodnik i potrącić ją. Niestety kobieta nie przeżyła.
- Ten mężczyzna przyszedł sam do piskiej komendy i chciał zgłosić kradzież samochodu, który brał udział w porannym zdarzeniu. Już wtedy padły pierwsze podejrzenia, że ta osoba może mieć coś wspólnego z porannym wypadkiem. Mężczyzna został wtedy zatrzymany do wyjaśnienia, a następnie przesłuchany przez policjantów, podczas którego przyznał się do stawianego mu zarzutu - poinformowała podkom. Anna Szypczyńska z policji w Piszu.