Wiosenne porządki w szkatułce z biżuterią

Błysk na dekolcie

A któż inny wie więcej o domowych sposobach na odświeżenie biżuterii niż nasze babcie? Dlatego postanowiliśmy trochę powspominać sobie sprawdzone sposoby na renowację naszych błyskotek.

Zmatowiałe i przybrudzone łańcuszki i bransoletki wkładamy do małego słoika i zalewamy ciepłą wodą z dodatkiem dwóch łyżek płatków mydlanych i małej łyżeczki sody. Słoik zamykamy i przez około dwie minuty energicznie potrząsamy. Następnie wyjętą biżuterię obficie płukamy ciepłą wodą i dokładnie suszymy.

Aby dodać im blasku, zanurzmy błyskotki w spirytusie denaturowanym, a później wypolerujemy irchą. Ewentualnie zamiast tego można użyć miękiszu lekko czerstwego chleba.

Biżuteria pozłacana jest o wiele delikatniejsza niż tradycyjne złoto. Ma ona cienką warstwę złota, więc należy uważać, aby jej nie zetrzeć. Dlatego też nie można pocierać ich szczotką ani żadnym proszkiem, a przechowując zawijajmy w cienką bibułę lub chusteczkę higieniczną.

Jeśli chodzi o czyszczenie, to można je myć wyłącznie w letniej mydlanej wodzie lub czyścić szmatką zwilżoną w roztworze soli kuchennej w soku z cytryny.
Warto też zauważyć, że biżuterii takiej nie wolno pryskać perfumami, ponieważ powoduje to "odzłocenie".

Czar pereł

Jest sporo trudności w ustaleniu czy perły są naturalne czy to dobra podróbka. Jednak według legendy wszystkie, zwłaszcza te odziedziczone po babci, są prawdziwe. Tymczasem tylko fachowiec może stwierdzić z całą pewnością czy są to perły naturalne czy sztuczne. A imitacje bywają znakomite.

Jeśli chodzi o konserwację i czyszczenie pereł naturalnych to najlepiej oddajmy je do oczyszczenia fachowcowi. Jeśli zdecydujemy się na samodzielne mycie, to liczmy się z tym, że może to się skończyć uszkodzeniem cennego klejnotu.
Jeśli chodzi o mycie pereł sztucznych, to absolutnie nie stosujmy do tego żadnych kwaśnych środków (octu, soku z cytryny), ani też nie szorujmy ich szczoteczką.
Zalecane jest natomiast, aby co kilka miesięcy zanurzać perły na kilka godzin w lekko osolonej wodzie (łyżeczka soli na jeden litr wody).

Inny sposób, to moczenie biżuterii przez godzinę w wodzie z dodatkiem amoniaku i magnezji (2 łyżki stołowe amoniaku i 1 łyżeczka od kawy magnezji na jeden litr wody). Oczywiście, dotyczy to wyłącznie sznurków pereł nawleczonych na nylonową nitkę. Zwykły sznureczek pod wpływem tej kąpieli mógłby się zerwać.

Klejnoty z morskich głębin

Bursztyny to jedne z najczęściej noszonych przez kobiety kamieni naturalnych. Nie tylko pięknie wyglądają, ale mają też właściwości zdrowotne (dlatego zalecane są osobom chorym na tarczycę).

Bursztyny szlifowane czyści się papką ze spirytusu denaturowanego i zmielonej kredy. Po wyschnięciu należy natrzeć je olejkiem migdałowym lub oliwą z oliwek. A następnie wypolerować.

Naturalne, nieszlifowane odmiany powinniśmy czyścić szczoteczką do zębów, maczaną w spirytusie denaturowanym. Po czym również za pomocą szczoteczki, należy wetrzeć w nie oliwę z oliwek.

Pęknięty kamień możemy łatwo skleić. Odrobina sody kaustycznej położonej na powierzchni pęknięcia, mocno ściśnięta przylepcem, może zdziałać cuda.
Często noszone bursztyny można powlec cieniutką warstwą bezbarwnego lakieru celulozowego, który je skutecznie zabezpieczy i uchroni przed zabrudzeniem.

Magia "Jabloneksu"

Kryształy, a raczej naszyjniki z małych, mieniących się kryształów, przeżywają swój wielki powrót. Aby ciagle olśniewały wzrok swoim pięknym błyskiem wystarczy, że co jakiś czas je umyjemy.
Najczęściej robi się to tamponem z waty. Każdy paciorek musi być przecierany osobno w specjalnie przygotowanym roztworze: wody i spirytusu denaturowanego lub wody i octu spirytusowego. Bardzo ważne są proporcje: 1:1. Po wyschnięciu polerujemy je irchową ściereczką i gotowe!