Wilki rozszarpały krowy koło Bielska Podlaskiego (zdjęcia 18+)

Odszkodowanie

Krowa pogryziona przez wilki
(fot. Janusz Bakunowicz)

Odszkodowanie

Poszkodowany rolnik musi przedstawić m.in.: zaświadczenie weterynarza (przyczyna padnięcia z opisem zwłok zwierzęcia, wiek, orientacyjna waga, zwierzę hodowlane czy rzeźne itp.) kserokopię paszportu zwierzęcia.
Gdy szkody dotyczą pogłowia zwierząt gospodarskich hodowlanych należy dołączyć dokumentację hodowlaną. Wniosek jest weryfikowany formalnie. Na jego podstawie ustalana jest z rolnikiem data i termin szacowania szkody. Wykonuje to wyznaczony pracownik RDOŚ.

Zwierzęta były tak rozdarte przez wilki, że nie dało się ich uratować - skarży się Jan Puchalski, sołtys wsi Bolesty, w gminie Bielsk Podlaski.

Do ataków doszło kilkaset metrów od gospodarstw w miejscowościach: Bolesty, Grabowiec, Skrzypki Duże oraz okolicach.

Rolnicy, z obawy o swoje bydło, zamykają je na noc do obór. - Przecież to nasz cały dobytek - dodaje sołtys Puchalski.

- Ataki wilków powtarzają się co jakiś czas - denerwuje się Anatol Filipiuk, zastępca wójta gminy Bielsk. - Apeluję do mieszkańców, by nie zostawiali bydła na noc na pastwiskach. To w znacznym stopniu ograniczy szkody.

- Trzeba pamiętać, że wilk poluje nocą i mając do wyboru szybką, zwinną sarnę w lesie i stojącą na polu jałówkę, wybierze jałówkę - przypomina Małgorzata Wnuk, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Zapewnia, że wszystkim poszkodowanym rolnikom zostaną wypłacone odszkodowania. Dotychczas do RDOŚ wpłynęło 21 takich wniosków. W sumie straty oszacowano na blisko 33 tys. złotych.

- Oprócz wypłaty pieniędzy zawsze staramy się zapobiegać szkodom powodowanym przez wilki - podkreśla Małgorzata Wnuk.

W tym roku RDOŚ przystąpiła do ogólnopolskiego projektu WWF Polska i otrzymała specjalne pastuchy elektryczne na baterie słoneczne. Są nowoczesne i co najważniejsze, skuteczne.

- Elektryczne pastuchy przekazaliśmy za darmo najbardziej poszkodowanym rolnikom, mieszkających w okolicach Puszczy Białowieskiej i na Suwalszczyźnie - dodaje Małgorzata Wnuk.

Taki komplet składa się z dwukilometrowej taśmy, setki palików i panelu słonecznego. Zaletą szerokiej, białej taśmy z nierdzewnymi drutami przewodzącymi prąd jest to, że ma większą wytrzymałość i lepszą przewodność. Jest dobrze widoczna dla zwierzęcia, a komplet wystarczy na ogrodzenie hektarowej działki.

- Żeby skutecznie zapobiegać wilczym szkodom, rolnicy muszą zamontować kilka rzędów takiej taśmy, zaczynając nisko, 10-15 cm nad ziemią, a najwyższy rząd umieszcza się na wysokości około dwóch metrów - wyjaśnia Małgorzata Wnuk. - Gdy zwierze dotknie taśmy dozna wstrząsu elektrycznego, który skojarzy i zapamięta właśnie z taśmą jakiej dotknęło. W ten sposób zagrożenie atakami wilków zostanie zmniejszone.